3 czerwca 2018

Wspomnienie Chase'a - Rozstanie

Chase wziął głęboki oddech. Czuł się zupełnie nieprzygotowany do tej rozmowy. Przywitał się ze strażnikiem i wszedł do biura swojego ojca.
Gaara siedział przy biurku. Już drugą noc nie pojawiał się w domu, bo musiał dopracować formalności związane z nadchodzącym Egzaminem na Jōnina w Wiosce Piasku.
Mężczyzna podniósł głowę i spojrzał na syna. Chase’a często uderzało wrażenie, że są niemal identyczni, chociaż on miał włosy w kolorze karmelu i czarne oczy.
Krew zaczęła mu szybciej płynąć i słyszał nieprzyjemny szum w uszach, chciał zacząć mówić, ale jego język był dziwnie suchy.
Musi to powiedzieć. Już nie może tu wytrzymać.
W końcu był pewny siebie, ale... przy rodzinie zachowywał się inaczej. Miał tylko ojca.
- Tato – zaczął niepewnie. – Musisz mnie posłuchać. – Wziął głęboki oddech. – Ja chciałbym przeprowadzić się do Wioski Liścia – głos mu się załamał. – Tylko na jakiś czas! – od razu odkrzyknął. Chciał, żeby jego słowa brzmiały lepiej.
Przez twarz Gaary przeszedł widoczny ból. Chase złapał się za serce, nie chciał ranić ojca, który był przecież dla niego ważny.
Musiał to powiedzieć, czekał tylko na reakcję ojca. Sam źle się czuł w Wiosce Piasku. Był ściśnięty. Miał się zachowywać tak, jak oczekiwano. Dmuchano na niego i chuchano. Chciałby pokazać wszystkim, że nie mają z nim szans i jest najlepszy, ale nie tylko dlatego, że jest synem Kazekage.
Ojciec poszperał w szufladzie biurka, wstał, a następnie podszedł do niego. Założył mu na szyję naszyjnik z czerwonym kryształem.
- Widzę, że ci zależy…

----------------------------------------------
A już za tydzień pierwszy rozdział tomu drugiego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy