tag:blogger.com,1999:blog-90529562440234327032024-03-13T19:20:22.631+01:00Zostanie Blizna - Nowe Pokolenie Naruto - opowiadanie OCKaminakahttp://www.blogger.com/profile/02203143551309569236noreply@blogger.comBlogger144125tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-54711972962434004242019-09-06T16:41:00.000+02:002020-08-25T12:05:19.508+02:00Zakończenie Opowiadań<div style="text-align: justify;">
Kolejność czytania:<br />
<a href="https://zostanie-blizna.blogspot.com/p/spis-tresci.html">Tom 1 - Zostanie Blizna</a><br />
<a href="http://zostanie-blizna.blogspot.com/p/blog-page_28.html">Tom 2 - Rozdarta Rana</a><br />
<a href="http://zostanie-blizna.blogspot.com/p/wspomnienia-bohaterow.html">Wspomnienia i one shoty</a><br />
<a href="https://zostanie-blizna.blogspot.com/p/hidden-story.html">Tom 2.5 - Setsu Hidden</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiai3prb-y59iv2Mxkaf1Q6oKryOD1T9nSRGSw_g7rgvCsm0QHj0HZX-2ZoChWGqJEflg734yU82zmqNOvEQhOaD-AJjjfskleCGhpYwjGGbNFBegy_12mtXTHJaUmhuiY-bgGKle0IyRXj/s1600/Sygnatura.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="400" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiai3prb-y59iv2Mxkaf1Q6oKryOD1T9nSRGSw_g7rgvCsm0QHj0HZX-2ZoChWGqJEflg734yU82zmqNOvEQhOaD-AJjjfskleCGhpYwjGGbNFBegy_12mtXTHJaUmhuiY-bgGKle0IyRXj/s320/Sygnatura.png" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Dziękuję za przeczytanie opowiadań, Sharona.<br />
<br />
Znajdź mnie na:<br />
<a href="https://przeniewierca.blogspot.com/">Przeniewierca</a> - ItaHina, Hinata w Akatsuki (2020-)<br />
<a href="https://bitwa-katan.blogspot.com/">Bitwa Katan</a> - Naruto, nowe pokolenie, OC (2017)<br />
oraz inne stare opowiadania opublikowane na<br />
<a href="http://wattpad.com/user/SharonkaSha">wattpad.com/user/SharonkaSha</a><br />
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-52959383474049771042019-05-19T16:51:00.000+02:002019-05-19T16:51:05.588+02:00TOM 3<div style="text-align: justify;">
Co się dzieje z bohaterami po tomie II?</div>
<div style="text-align: justify;">
Nigdy nie planowałam pisać kolejnego tom, historia jest zakończona na Rozdartej Ranie, jednak nie byłabym sobą gdybym nie wymyśliła dalszej części dla moich bohaterów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cały tom miał się rozgrywać około pięć lat później. </div>
<div style="text-align: justify;">
Głównym złym bohaterem byłaby Hane. Dlaczego Hane? Może dlatego, że dziewczyna ta pochodziła z klanu Yotsuki, który został wymordowany przez Juna. Zemsta Hane ja Junie, o tak. </div>
<div style="text-align: justify;">
(Spójrzcie na rozdział 20 Rozdartej Rany. Sasuke wiedział, że Hane pochodzi z klanu Yotsuki.</div>
<div style="text-align: justify;">
Spójrzcie też na to jak Hane zachowywała się pierwsze dni po powrocie Rena z Wioski Chmury. Jej nowym celem stało się zabicie klanu Uzumaki i klanu Uchiha.)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pojawiłby się wątek z nowym dzieckiem Uzumakich - dziewczynce o imieniu Irari. Zostałaby porwana przez nową organizację.</div>
<div style="text-align: justify;">
Na pewno rozwinęłabym kwestię Hiro i Sakena Yuhi. Ich nazwisko nie jest przypadkowe i pochodzi od Kurenai, ich matki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W moich wyobrażeniach Chase również miał ogromny cel. (Chase stałby się jeszcze silniejszy przez zapieczętowaną w naszyjniku chakrę Shukaku) Miał wrócić do Wioski Piasku, którą zagrzałby do walki z Hane. Pojawiłoby się również sporo nowych postaci i całkowicie nowy klan! Kto wie, może kiedyś napiszę o nich oddziele opowiadanie.</div>
Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-2152229096224815642019-05-12T16:42:00.000+02:002020-07-20T10:10:06.304+02:00Pytania do ZAKOŃCZONEGO OPOWIADANIA<div style="text-align: justify;">
<b>Uwaga! Proszę to przeczytać, jeśli zakończyłeś/łaś to opowiadanie. W innym przypadku przygotuj się na obrzydliwe wręcz spojlery.</b><br />
<b><br /></b>
<b></b><br />
<a name='more'></a><b><br /></b>
<b>1. Czy nie uważasz, że bohaterowie są za silni?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie, a jeśli już, to życie musiało ich do tego zmusić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ren</b> - zdobył moc, żeby chronić najbliższych. Trenował z Irie, Amonem i Kōsuke + przez długi czas nie miał Byakugana, a Irie może widzieć, bo dokładnie to szkolił. Pamiętajcie, że Ren zaczął w ogóle ją widzieć dopiero pod koniec pobytu u Kōsuke. Co do odbierania chakry to on jest Uzumaki i odrodziła się w nim umiejętność pojemności chakry + sensoryczne, które pogłębił Byakugan.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ash</b> - brak talentu do uzdrawiania, mała siła w porównaniu do matki, nie miał Sharingana, całe życie podążał własną ścieżką, ale pamiętajcie, że wcale nie był taki silny. Chase pokonał go z łatwością. Pieczęcie to coś, co sam odnalazł i jeśli o nie chodzi, to jest ponad przeciętny. Reszta? Nie. Nawet Egzaminu na Jonina nie zdał w standardowy sposób.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Makeda</b> - ciągle bała się ojca i odebrania oczu, urodziła się zdolna do Byakugana i rozwijania żywiołu lodu. W dodatku ciągle ćwiczyła na poszukiwaniu Rena z ANBU + trzeba pamiętać, że kekkei genkai rozwija się w przypadku niebezpieczeństwa (Asha porwano, brak innej możliwości na odnalezienie Rena, jakby od tego zależało jej życie), a także z Yamagakim w Wiosce Chmury. Złamane serce i ból towarzyszący przez całe życie tylko jej pomogło.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Katon</b> - ma Sharingana, włada ogniem przez Bestię, którą otrzymał przez spisek Sasuke z Chmurą. Codzienne treningi z ojcem i Naruto. Musiał stać się silny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gyatamaru</b> - słabiutki, potrafił tylko posługiwać się kataną, która do niego nie pasowała, bo chłopak teoretycznie nie miał rodziców i pieniędzy do kupienia lepszej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Asoka</b> - słabiutka, brak kekkei genkai klanu Yamanaka, ma kota, który odwala za nią większość roboty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Chase</b> - silny przez kekkei genkai kontroli nad piaskiem, ma kryształ z zapasową chakrą demnona od ojca.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Hane</b> - słabo posługuje się swoimi jutsu, ma swojego wróbelka i tyle. <span style="font-size: x-small;"><strike>(Ale czy na pewno?)</strike></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ryo</b> - posługuje się żywiołem wiatru, ale nic więcej.<br />
<b>Jun</b> - urodził się potężny, był jakby reinkarnacją Itachi'ego, Miał Mangekyō Sharingana i założono mu pieczęć, która zatrzymywała mu kekkei genkai oraz pobierała od niego nieludzką ilość chakry. Od kiedy trafił do Kōsuke, to cały czas trenował w nienawiści do znęcającego się nad nim ojca... Miał dobrą motywację. Od początku wiedział, co chce robić i masakra na klanie Yotsuki miała go do tego przygotować.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Azula</b> - mądra i potrafi walczyć sierpami przy użyciu wiatru, brak Byakugana ani powodu do większych treningów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Setsu</b> - umiejętności lecznicze i walka wybuchowymi karteczkami. W zasadzie to jego trzeba chronić, był delikatniejszy niż się wydawało, bo dużo udawał.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kelsa</b> - tak właściwie to brak jakichkolwiek umiejętności.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Bashi</b> - był uczony przez Samidarę i Torę wielu jutsu. W trudnych warunkach i przez nadzieję o powrocie do ojca, zdobył władzę nad żywiołem ziemi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Amon </b>- umiejętności i wiedza lecznicza, musiał sporo trenować.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Irie</b> - naturalny talent do niewidzialności, przez uwielbianie tajemnic trenowała go coraz bardziej + treningi z Renem przez trzy lata też się sporo nauczyła (między innymi manipulacji od Kōsuke).</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kōsuke</b> - jak już wiecie po przeczytaniu opowiadania... jego siła polegała na wielkich słowach, mieszania w ludzkich sercach itd. Do tego potrafił Sharingana i oczywiście umiał tworzyć sam bardzo silne bariery.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>2. Jakim cudem Chase i Katon z wrogów stali się przyjaciółmi?</b><br />
Hymmmm... trzy lata razem, pustka po utracie Gyatamaru...<br />
Plus Hinata nieźle ich przetrzepała jeśli chodzi o współpracę i zaufanie.<br />
<br />
<b>3. Jak Jun uwolnił się spod pieczęci?</b><br />
Tajemnica.<br />
<br />
<b>4. Na czym polegała blizno-pieczęć na plecach Rena i dłoni Juna?</b><br />
Tajemnica.<br />
<br />
<b>5. Jak Sasuke mógł być takim potworem?</b><br />
Geny, poczucie braku kontroli i osamotnienia, ogromne wyrzuty sumienia i problemy psychiczne.<br />
<br />
<b>6. Ciekawostka o której nie wiemy?</b><br />
Pamiętacie jeszcze Date z Egzaminu? <span style="font-size: x-small;">To siedemnastoletni chłopak z Wioski Śniegu. Ma białe włosy i jasne oczy. Nosi na sobie zimową kurtkę. Uczestniczył razem z Renem w Egzaminie na Chūnina i poniósł obrażenia przez zniszczenie labiryntu w drugim etapie.</span><br />
W miejscu, gdzie umarł na zawsze będzie padać śnieg. W przyszłym pokoleniu będą krążyć legendy o miejscu w Lesie Śmierci, gdzie chłopak umarł z <i>miłości</i>.<br />
<br />
<b>7. Ciekawostka o rodzinie Uchiha?</b><br />
Wiecie, co mnie jara? Że Sasuke, Kosuke i Ash mówią, że nie ma większego bólu od samotności, a jednocześnie w pewnych momentach świadomie stronią od ludzi i wybierając samotność. Gdyby tylko każdy z nich wiedział o tym drugim, to całej <i>wojny</i> nie było.<br />
<br />
<b>8. Czemu Sasuke, Jun i klanu Hyuga mają inne poglądy na dziedziczenie kekkei genkai?</b><br />
Sasuke - nie ma wojny = nie ma kekkei genkai<br />
Jun - zabieranie kekkei genkai zachodzi jeszcze w brzuchu matki i jest niezależne od lat narodzin<br />
Hyuga - kekkei genkai kumuluje się na przyszłe pokolenia<br />
To tylko pokazuje, że ludzie starają się z całych sił wytłumaczyć stopniowe zanikanie umiejętności klanowych. Boją się i chcą tego uniknąć. Oni sami nie wiedzą, w co powinni wierzyć i co okaże się prawdziwą teorią. Tylko ja wiem ;)<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Może Wy macie jeszcze jakieś pytania? </b></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-92132426229198339882019-05-05T08:00:00.000+02:002019-05-05T08:00:03.087+02:00Setsu Hidden - 12<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 12<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ciąg Dalszy<o:p></o:p></span></b></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ren wbijał się w
niego mocno. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu chwycił w usta
płatek ucha chłopaka i mocno zagryzł. Uzumaki sapnął i lekko uderzył go w
pośladek. Fiołkowooki jęknął, czując jak Ren zaczyna mocniej go wciskać w
ścianę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Krzyknął, gdy poczuł,
jak Uzumaki zaczyna gryźć jego szyję aż do krwi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Blondyn trzymał go za
pośladki, a Setsu oplatał nogi wokół jego bioder. I wsuwał się w niego i
wysuwał. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Byli w domu Rena i
uprawiali seks już drugi raz dzisiaj. Pierwszy tuż po przebudzeniu. Był leniwy
i nieśpieszny. Jakby chcieli okazać sobie troskę po tym, co przeżyli zalewnie
wczoraj na Egzaminie na Jōnina. A drugi teraz. Mocny i bezwstydny.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">W pokoju było jasno i
wiedzieli, że w domu przebywała obecnie tylko Saya, dlatego zachowywali się tak
głośno, jak tylko chcieli. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Kochał to, co robili.
Kochał go.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Boleśnie trzymał Rena
za włosy i sukcesywnie mu je wyrywał, doprowadzając go do furii. Uderzył go
zamkniętą dłonią w plecy, a następnie przejechał paznokciami po spoconej szyi. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Koniec tego. Za
dobrze ci – mruknął, wychodząc z Setsu i puszczając go. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Zdziwił się. Było mu
tak dobrze. Nie mógł nawet zaprotestować, bo Ren obrócił go twarzą do ściany i
zmusił go do pochylenia się, podczas gdy sam przysunął sobie jego pośladki do
swojego penisa.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">I dopiero teraz
zauważył, że Ren chciał wziąć go… od tyłu. Musiał położyć ręce na ścianie, żeby
się podeprzeć, ale Ren miał inne plany. Czuł się jak na wystawie. Wypinał się
dla Uzumakiego.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Tak też ci za
dobrze – burknął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ren był dzisiaj
ostry, ale oboje tego potrzebowali. Wiedział przecież, że jego ukochany zawsze
starał się być dla niego delikatny.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Uzumaki złapał za
jego dłonie i ułożył je na pośladkach, przyciskając policzek Setsu mocno do
ściany.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Rozszerz je dla
mnie – powiedział kuszącym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu poczuł jak
przez jego ciało przechodzi dreszcz.</span> <span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Bolesne
gorąco zaczęło mu się rozlewać w podbrzuszu. Posłusznie złapał za swoje
pośladki, rozszerzając je.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Usłyszał jak Ren wciągnął szybko
powietrze, a po chwili poczuł ja penis blondyna przesuwa się po jego rowku. Sapnął,
a następnie krzyknął, gdy poczuł, jak Uzumaki szybko wdziera się w jego wnętrze.
Zaczął poruszać się w nim chaotycznie i mocno, jakby chciał go wgnieść w
ścianę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu zacisnął oczy i czując jak
z każdą sekundą przybliża się do upragnionego orgazmu. I poczuł jak coś rozpala
jego lędźwie. Mógł tylko krzyczeć i czuć jak osuwa się po ścianie jak bezładna
lalka, którą targa przyjemność. Dochodził, a prąd rozchodził się falami po jego
ciele. Czuł jak Ren wsuwa się w niego bezlitośnie, łapie go za biodra i
doprowadza się do orgazmu. Czuł jak ciepła sperma pojawia się w jego wnętrzu. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Był usatysfakcjonowany. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ren, kocham cię – powiedział Setsu, patrząc
głęboko w oczy chłopaka i nie czekając na odpowiedź chłopaka, rzucił się na
niego i objął go za szyję.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Hej, Setsu, nie martw się o
mnie – mruknął na pocieszenie. – Dam sobie radę. Przecież wiesz, że jestem
silny.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Wiem, ale… <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ren mu przerwał i pogłaskał po
czarnych włosach.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Spokojnie, ja nad wszystkim
panuję. Już niedługo sprowadzę stały pokój. Dla ciebie – dodał i ucałował jego
miękkie usta.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Powodzenia na drugim etapie –
odparł Setsu, przecierając oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Ja ciebie też – mruknął Ren i
skierował się na miejsce Egzaminu.</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-19955393680337923072019-04-28T08:30:00.000+02:002019-04-28T08:30:06.997+02:00Setsu Hidden - 11<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 11<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Wyczekiwana
Zgoda i Podanie Dłoni<o:p></o:p></span></b></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Jun wrócił. To było…
Zaskoczyło go to. Wiedział, że chłopak miał wrócić, ale nie sądził, że to się
stanie tak szybko. Ale miał już dosyć myślenia tylko o jednym. Pokręcił głową,
a następnie wziął głęboki oddech. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Uniósł dłoń i zapukał
w drzwi, które po krótkiej chwili zostały otwarte. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ujrzał Asha, który,
gdy tylko go zobaczył, od razu przestał się uśmiechać. Wpuścił go do środka. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Czarnowłosy zdjął buty.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Katon leży w pokoju
na wprost – mruknął Uchiha i zamknął drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ash chciał odejść,
ale Setsu złapał go za ramię. Zielonooki odkręcił twarz w jego stronę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Mam też sprawę do
ciebie – odezwał się.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ash uniósł wyżej lewą
brew. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Jaką? – spytał z
zaciekawieniem.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Słuchaj – zaczął Setsu
i przełknął ślinę. Nie sądził, że to będzie takie trudne. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- O co chodzi? –
zaczął się dopytywać.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- O mnie i o tobie –
odpowiedział wprost.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ash zdziwił się.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Dlaczego chcesz o
nas rozmawiać? – spytał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Bo powinniśmy i… -
burknął - muszę cię przeprosić. – Ash się nie odzywał, pozwolił Setsu mówić. –
Słuchaj, wiem, że jesteśmy swego rodzaju… em… - nie wiedział, jak ma nazwać ich
relacje – wrogami. Właściwie się do siebie nie odzywamy i tego typu rzeczy.
Chcę, żeby to się już skończyło – dokończył, patrząc głęboko w oczy Asha.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Ty zacząłeś –
odpowiedział cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Wiem – przyznał się.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Dlaczego?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Bo byłem zazdrosny
o Rena – odpowiedział na jednym wydechu, walcząc z bladym rumieńcem, który
chciał się pojawić na jego twarzy. – Już wiesz, co stało się między mną a nim.
Nie odzywaliśmy się do siebie, kochałem go i musiałem patrzeć jak mój najlepszy
przyjaciel zastąpił mnie. Dostaliście się do tej samej drużyny i on… wolał
ciebie. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- To tylko dlatego? –
spytał Ash. – Byłem pewien, że coś ci zrobiłem. Wiedziałem, że mnie nie lubisz.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Jak mogę cię nie
lubić? Przecież nawet cię nie znam – odparł, a Ash kiwnął głową. – Byłem chorobliwie
zazdrosny. W tej chwili sam się dziwię, że nikt nie zauważył mojego aż nadto
widocznego… uczucia. – Setsu pokręcił głową. – Ale teraz już jest wszystko w
porządku. Mam Rena i nie muszę… er… - zająknął się – być z tobą w złych
relacjach.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Ale nie myśl, że
cię od razu polubię – mruknął Ash. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Jasne – odparł z
lekkim uśmiechem. – To gdzie leży Katon?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- W pokoju na wprost –
odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Dzięki. <o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Miał teraz tyle na
głowie. Okazało się, że Saya była rzeczywiście zła i to, co mówił o niej Ren,
było prawdą. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Zdecydował się
podejść do Egzaminu na Jōnina, chociaż tylko dzięki namowom Rena. Jednak nie
spodziewał się, że już pierwszy etap będzie taki trudny. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Łzy wręcz wylewały
się z jego oczu, a przecieranie ich wcale nie pomagał. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Siedział na krześle i nie mógł przestać szlochać.
Katon i Chase próbowali go jakoś wesprzeć, ale im się to nie udawało. Po pewnym
czasie ujrzał wychodzącego z pomieszczenia Rena.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Setsu, co się stało?! – zareagował od razu Ren. Podszedł
do chłopaka i uklęknął przed nim. Chciał dotknąć jego kolana, ale ten od razu
zabrał nogę, ale zaczął się powoli uspokajać, żeby być w stanie coś powiedzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jak się czujesz? – spytał ponownie Ren.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu wziął głęboki oddech i odsłonił zakrytą
wcześniej rękami twarz. Łzy płynęły mu z zaczerwienionych oczu. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Spróbuj się uspokoić – powiedział cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ty – zaczął, ale potem znów zaczął szlochać. Dłonią
zgarnął łzy z twarzy. – Ty byłeś wszystkimi trzema osobami…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren otworzył szeroko oczy i zacisnął mocno usta. Setsu
widział, że te słowa bardzo wpłynęły na blondyna. Uzumaki zbliżył się do Setsu
i objął go, patrząc w te skrzywdzone oczy. Ren podniósł go i zabrał na dwór. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Co… - zaczął białooki. – Co musiałeś zrobić? –
spytał, bo wiedział, że czasami lepiej się wygadać.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ja… - Ren posadził Setsu na ławeczce i usiadł obok.
– Pojawiłem się nagle na polu walk. Akurat cię leczyłem, byłeś umierający,
połowa twojego ciała był przygnieciona przez skały. Byliśmy na miejscu
pierwszego Egzaminu na Chūnina – dodał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Powoli, nie śpieszy się nam – powiedział Ren i
położył chłopakowi rękę na barku.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Egzaminatorami byli obaj Hokage. Naruto-san
ucierpiał, a Sasuke-san kazał mi przestać cię ratować. Kazał mi cię zabić, Ren,
żebyś nie cierpiał i zajął się Hokage. To był rozkaz – dopowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie mogłeś nic zrobić – mruknął na pocieszenie
blondyn.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie mogłem cię opuścić – szlochał. – Nie po tym jak
to ja rozwaliłem cały teren drugiego etapu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">To była prawda. Setsu nadal się o to obwiniał. Skrzywdził
wtedy sporo osób, a przede wszystkim samego siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- I co zrobiłeś? – spytał Ren.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Odmówiłem – odpowiedział. – A ty i Naruto-san
umarliście. Żadnego z was nie dałem rady uratować.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- A druga scena? – spytał Ren, obejmując mocniej
Setsu, który wtulił się w jego ramiona.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Dalej znowu byliśmy na Egzaminie na Chūnina. Walka
twoja z Gyatamaru – przerwał. – Ale zamiast niego byłeś drugi ty. Byłem Sasuke
i miałem pozwolić, żeby twój klon cię zamordował, bo to część walki –
powiedział w końcu. – Musiałem na to patrzeć, ale znowu nie wytrzymałem i w
ostatniej chwili zakończyłem walkę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie przeszedłeś ani jednego zadania – podsumował
Ren. – Może to nawet lepiej. Będziesz moim światłem, jedyną osobą, która będzie
mi przypominała, czym tak naprawdę jest dobro.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu wtulił się mocno w ramiona chłopaka. Nie chciał,
żeby Ren kiedykolwiek wypuszczał go z objęć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-58140910167916516652019-04-21T08:00:00.000+02:002019-04-21T08:00:04.838+02:00Setsu Hidden - 10<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 10<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Nowinki i
Lekki Wstyd<o:p></o:p></span></b></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Myślał, że rano spali się ze wstydu, gdy ojciec przy
śniadaniu spytał: <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Byłeś na górze czy na dole? <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Jak zwykle bezpośredni w sprawach cielesności, co
tylko spowodowało, że cały oblał się czerwienią i w jednej sekundzie pożałował,
że zrobił <i style="mso-bidi-font-style: normal;">to</i> z Renem w domu. Sai
tylko roześmiał się cicho i podsunął mu miskę z przygotowanym ryżem.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Masz dzisiaj szkolenie u Suki, prawda? – spytał,
chwytając kawałek łososia pałeczkami.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Tak – odpowiedział, siadając do stołu. Bolesny prąd
przeszedł jego ciało, lecz po chwili zniknął. – Będę miał całe rozpoznanie
trucizn i zapewne najbliższe dni spędzę ucząc się tych wszystkich kolorów,
konsystencji, objawów i innych rzeczy – marudził. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Tylko nie spędzaj zbyt dużo czasu w bibliotece –
mruknął Sai. – Wolałbym, żebyś spędzał noce w domu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu spiął się cały. To była sugestia. I to tak
wyraźna. Jego ojciec nie chciał, żeby nocował u kogoś. U Rena. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Odburknął jakąś odpowiedź i kontynuował jedzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Jeśli poranek był trudny, to teraz będzie tylko
gorzej. Musiał iść na trening i był pewny, że Azula się zorientuje, potem
wypapla Kelsie, a potem już wszyscy będą wiedzieć. Jeśli tak, to przeprowadza
się do… tam, gdzie nikt nie będzie wiedział o tym, co zrobił. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Westchnął. Zachowywał się jak dziecko. Ale to było coś
wielkiego. Pierwszy seks. Z Renem, na którego tyle czekał, którego tak… kochał.
Och, to słowo nadal powodowało szybsze bicie serca. Nie było dla niego większej
przyjemności niż przytulenie się do umięśnionej klatki piersiowej, gdy Ren
objął go i ucałował w czoło, aby później zasnąć razem. Teraz już wiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Przywitał się z Azulą i sensei’em. Neji kiwnął do
niego głową i zaczęli trening. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Kelsa znowu się pewnie spóźni – mruknęła Hyūga. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Neji zaczął mówić o następnej misji, którą mają wykonać
wkrótce, a jego myśli krążyły wokół jednego. Rena. Nie dość, że znowu się
rumienił, to jeszcze podniecał. Nie mógł uwierzyć, że mimo lekkiego bólu,
chciałby powtórzyć to już dzisiaj. Przecież on nie był taki odważny i gdyby
ktoś mu powiedział, że będzie, to by go wyśmiał. Robił takie rzeczy…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Skarcił się w myślach. Musi się skoncentrować na
treningu, potem szkolenie u Suki i posprzątanie mieszkania. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Setsu, orientuj się – krzyknęła Azula, rzucając w
niego swojego sierpa. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Agh! – krzyknął i odskoczył. Wzbił się w powietrze i
ujrzał Kelsę zeskakującą z wodospadu. Spadł na ziemię. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Już jestem! – krzyknęła zasapana. Rudowłosa
dziewczyna, nie miała czasu nawet złapać oddechu, bo już prawie oberwała
sierpem. – Azula!<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Hyūga uśmiechnęła się rozbrajająco.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Nagle odwrócili wzrok w jednym kierunku. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Sprawdzę to – mruknął Neji i użył Byakugana.
Rozszerzył swoje białe oczy, jakby niedowierzając. – Chodźcie – dodał, biegnąc
na przedzie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Kiwnęli głowami i skierowali się za sensei’em. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Już po chwili przedzierania się przez las, mogli
ujrzeć obróconą do nich plecami postać w czarnej szacie, która powoli
zdejmowała kaptur.</span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 150%;"> <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Cześć – odezwał się Ren, zwracając uwagę również
drużyny jedenastej.</span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 150%;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu spojrzał się na Rena, którego dopiero co
zauważył i przegryzł wargę. Dlaczego on musiał<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>być wszędzie tam, gdzie nie trzeba. Miał złe przeczucia.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Chłopak miał
ochraniacze na przedramionach i łydkach oraz czarny strój. Jego długie, czarne
włosy związane były tasiemką. Sasuke wyciągnął dłoń w jego kierunku. Setsu
ujrzał jak Uchiha nagle rozszerza oczy i wargi. Wydawał się być<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>naprawdę przerażony. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Nie wiedział, co się
dzieje. Nie ruszył się nawet o milimetr.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Jak ty? – spytał
Naruto. – Co zrobiłeś z pieczęcią? Była nie do złamania – dodał zdziwiony.
Mężczyzna miał szeroko otwarte oczy. – Była silniejsza od tej wiążącej demony –
dokończył.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Ty ją nałożyłeś? –
zarzucił ojcu Ren. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie – odpowiedział
Naruto.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie było prosto –
odezwał się wreszcie. – Widzisz – powiedział do ojca. – Nie możesz mi już nic
zrobić.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu przymknął oczy.
Jun. To Jun. Wrócił. Wypuścił powietrze z piersi, nawet nie wiedział, że je
wstrzymywał. Otworzył oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Ty… - wydusił
Sasuke.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Mój Mangekyō
Sharingan jest wieczny. Nie uwięziłem cię jeszcze przez Tsukuyomi w świecie
koszmarów tylko z grzeczności.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Jun? – odezwała się
cicho Azula. – Wróciłeś?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Wyraz twarzy chłopaka
zupełnie się zmienił. Ren podszedł do chłopaka i zabrał mu czarny płaszcz.
Setsu podszedł bliżej.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Jun się odkręcił.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- To ty? – Chciała
się upewnić.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie będę dłużej
ukrywać tego kim jestem – powiedział i spojrzał się na dziewczynę. - Zbyt długo
byłem do tego zmuszany.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Azula podeszła do
Juna i pociągnęła za sobą Setsu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Jun, zmieniłeś się
– stwierdził niemrawo Setsu. Czuł się spięty i oszołomiony widokiem aktywnego
Sharingana.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Mam nadzieję, że wy
nie – przyznał szczerze Jun. Byli dla niego mili. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">W tej chwili Sasuke
zaczął uciekać, a Naruto wyruszył za nim.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Byakugan!<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ren pobiegł za
mężczyznami. A drużyna jedenasta ponownie kierowała się na pole treningowe nad
wodospadem.<o:p></o:p></span></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-50743553932428223712019-04-14T08:00:00.000+02:002019-04-14T09:57:09.117+02:00Setsu Hidden - 9<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 9<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Jak
Szczeniak<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Pójdzie do niego. Musi. Już zadecydował. Nie mógł się
cały czas wahać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Był wieczór i wiedział, że on lubi trenować najbardziej o
tej porze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Uzumaki – próbował powiedzieć to głośno i wyraźniej,
ale nie wyszło mu i jego głos brzmiał tak żałośnie, że sam sobie chciał dać
medal. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Blondyn odwrócił się. I zobaczył go. Miał na sobie czarną,
obcisłą bluzkę bez rękawów, z kapturem i granatowe spodenki oraz niebieską
opaskę z symbolem liścia na bicepsie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren wiedział, że tu był. On wiedział, że się zbliżał. Ten
jego cholerny Byakugan widzi wszystko. I nie mógł się oprzeć myśli, że<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Ren widział go całego. Jego bez maski, jego
bez ubrań, jego myśli, jego wnętrze. Odkrył go całego, znak każdy jego skrawek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Cały żal nagle ożył. A nawet płonął. Wspomnienia go
atakowały i raniły. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Spuścił wzrok, nie dał rady patrzeć w jego białe oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Musisz mi oddać moje tabletki – zaczął i wziął oddech.
- Mam wyznaczoną ilość.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Zawsze mogłeś po prostu pójść do szpitala i je sobie
wziąć. A może chciałeś po prostu się ze mną spotkać. – Oczy Setsu rozszerzył
się znacznie. - Jeśli tak, to nie potrzebowałeś żadnej wymówki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie jestem złodziejem – odrzekł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren nie odpowiedział, tylko podszedł i włożył do rąk
Setsu opakowanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Co one robią? Dlaczego tak ich potrzebujesz? – mówił
tym swoim niskim głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">-<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Chcę już iść –
odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren chwycił go mocno za nadgarstki, ale zrobił to z swego
rodzaju czułością. Setsu próbował je wyrwać, ale… nie mógł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Puść mnie – zażądał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie – powiedział spokojnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Puść mnie! – Setsu spróbował wyrwać się mocniej, ale
Ren to tylko wykorzystał i złapał go w swoje ramiona. - Nie, nie, nie dotykaj
mnie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie zrobię ci krzywdy, rozumiesz? – przyrzekał Ren.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Skąd mam mieć taką pewność. Nigdy nie wiem, jaki jest
twój następny krok. Jesteś taki tajemniczy. Tak mało mi o sobie mówisz, a ty
znasz mnie całego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Tak, całego – potwierdził Ren. – I wiem też, że teraz
jesteś jak szczeniak, który zgubił się. Nie możesz się odnaleźć i ciągle tylko
czekasz aż twój pan cię znajdzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie jestem zwierzęciem! – Wyrywał się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ależ jesteś. Moim – sprecyzował zaborczo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren chuchnął w jego szyję i zaczął składać pocałunki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Odwal się! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren tylko otworzył przymknięte oczy i zwolnił swoją jedną
rękę. Docisnął twarz Setsu do swojej szyi, aby chłopak mógł złagodnieć i się w
nią wtulić, i tą samą ręką zaczął głaskać go po plecach, żeby potem zjechać na
jego pośladki i gwałtownie wpić się usta Setsu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Fiołkowooki nie miał siły walczyć. Czuł, że się poddaje.
I czuł się z tym dobrze. Jęknął. Dobrze jak w domu, blisko swego pana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu wczorajszej nocy zasnął jak dziecko. Wreszcie był
spokojny. Odzyskał sen i nie musiał nawet brać tabletek. Ren utulił go tak, że
wstał dopiero w południe. A teraz już znowu zapadał wieczór. I on… obiecał, że
znowu przyjdzie. Że znowu dopilnuje, żeby spokojnie zasnął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">I przyszedł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Siedzieli na ich ulubionym miejscu, czyli na łóżku,
opierając plecy o ścianę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nawet nie wiesz, jak wielki sprawiłeś mi ból.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Setsu, ty sam go sobie sprawiłeś. – Czarnowłosy
otworzył szerzej oczy i usta. - Wiedziałeś, jaki jestem i wiedziałeś, że nie
chcę nikogo, nawet przez przypadek, zabijać. Sam się męczyłeś, próbując ode
mnie odejść.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Prawda. Bardzie go bolała myśl, że ma się już na
zawsze rozstać z Renem i znowu… przeżywać te katusze niż to, że Katon prawie
umarł. A teraz jest zdrowy. Był u niego ostatnio. Czuł się lepiej, chociaż
nadal wyglądał na tak szalenie słabego i kruchego. Aż zrobił mu ciasto i mu
zaniósł do szpitala. Musi ponownie się z nim spotkać. Spotkać się z
przyjacielem i wszystko mu wytłumaczyć. Całą tę jego maskę i udawanie.
Zasługuje na to, ale to nie będzie prosta rozmowa.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu westchnął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Już nie martw się. Przecież wszystko jest na
najlepszej drodze.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu bardzo chciał, żeby tak było. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Bardzo potrzebował przytulenia, ale nie wiedział, jak
ma poprosić. Pragnął bliskości i czułości. Zawsze tak było, ale życie mu na to
nie pozwalało. Jak miał spytać? Chyba jest tylko jeden sposób.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Um… - zaczął . – Ren? – mruknął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Uzumaki spojrzał na niego, powoli otwierając swoje
oczy i jednocześnie wręcz hipnotyzując go. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu przełknął ślinę i wysilił się na odwagę. Złapał
Rena za czarną bluzkę i sunącym ruchem usiadł na kolanach chłopaka. Ignorując
to, jak bardzo był właśnie odkryty, przyłożył swoje usta do bladych warg
blondyna. Ren natychmiastowo położył swoje ręce na plecach Setsu, tylko po to,
aby potem płynnie wsunąć się pod spód szarej bluzy i dotknąć ciepłej skóry.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu przeszły dreszcze. Czuł jakby miejsca, które
dotykał Uzumaki, zaczęły nagle iskrzyć. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Otworzył przymknięte z przyjemności oczy i ujrzał
białe tęczówki Rena. Mógł je zobaczyć nawet w ciemności, a teraz w półmroku,
Setsu miał wrażenie, że<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>oczy chłopaka
wręcz świecą. Nawet nie wiedział, kiedy zaczął ocierać się o biodra Uzumakiego,
ukazując jednoznacznie, że jest podniecony. Natychmiast przestał, kiedy
zorientował się, co właśnie zrobił. Zacisnął dłonie na blond kosmykach na karku
chłopaka. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren natomiast uśmiechnął się tylko, a w jego oczach
przebiegł błysk, ledwie widoczny, trwał może sekundę, ale Setsu od razu go
wyłapał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Uzumaki wykorzystał jego skupienie na jednym punkcie i
złapał swoimi dłońmi jego pośladki i zaczął dociskać do swojej erekcji. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Serce mu biło jak szalone, jakby
było przestraszone.</span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ugh – sapnął Setsu. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Tak miło było czuć drugiego penisa we wzwodzie
szczególnie, jeśli okrywały ich tylko warstwy spodni i bokserek.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zadrżał, kiedy pomyślał, co się zaraz może
wydarzyć. Coś ścisnęło się mocno w jego podbrzuszu, niemal zawiązując w supeł,
żeby potem rozwiązać się i objąć jego ciało nową falą przyjemności. Nie mógł
już wytrzymać. Przysunął się tak, że teraz całym ciałem dotykał Rena i objął go
mocniej. Wpił się wargami w jego suche usta i jak dzikie, rozszalałe zwierze,
zaczął go całować.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Zimna dłoń blondyna wędrowała pod jego bluzą coraz
wyżej i wyżej, aż dodarła do docelowego miejsca. Jeden z palców trącił jego
sutek, a Setsu sapnął. W jednej chwili pożałował, że był taki wrażliwy. Druga
dłoń Rena wsunęła się pomiędzy nich i powoli rozpinała spodnie czarnowłosego. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Wstrzymał oddech,
czując to, co się niedługo stanie. </span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren potarł penisa Setsu przez
bokserki, a ten zakwilił. </span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Przymknął
oczy i stęknął, gdy dotyk na jego erekcji stał się bardziej natarczywy.</span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 13.5pt; line-height: 150%;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Czuł jak prąd
przechodzi przez całe jego ciało, czuł płomienie na powiekach oczu.</span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 13.5pt; line-height: 150%;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Zatrzęsły mu się
kolana, kiedy poczuł jak Ren od nowa zaczyna bawić się jego sutkiem. Uzumaki
przerwał pocałunek i jedną ręką podwinął na następnie zdjął bluzę Setsu, która
mu tylko przeszkadzała. I… pchnął go na łóżko tak, że teraz on był na nim.
Szybko zsunął mu spodnie i bokserki z pośladków i rzucił gdzieś na podłogę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu pociągnął
chłopaka wyżej i siląc się na odwagę, zanim rumieńce nie zakryły całej jego
twarzy, przycisnął Rena do swojego nagiego ciała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Chcesz mnie
wewnątrz? – spytał Uzumaki prowokująco.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Nagła fala gorąca wypełniła lędźwie Setsu. Ta myśl
była tak mocna i intensywna, że gdy wyobraził sobie tę scenę niemal poczuł to <i style="mso-bidi-font-style: normal;">naprawdę</i>. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Nie potrafił z siebie wydusić wystarczającej
odpowiedzi, więc burknął tylko parę słów, wskazując na szafkę nocną.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Kupiłem maść – odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren uśmiechnął się rozbrajająco i zapewne w myślach
krążyła mu myśl <i style="mso-bidi-font-style: normal;">dobry chłopiec</i>. Wstał
z ciepłego ciała Setsu i wygiął się w stronę szuflady. Szybko znalazł
pojemniczek i położył go obok chłopaka, a potem korzystając z okazji, zdjął z
siebie bluzkę i rozpiął spodnie, opuszczając je nieco z bioder. Nie założył
dziś bokserek. I gdy tylko Setsu ujrzał skierowanego w jego stronę grubego
penisa, aż oblizał usta, a potem zarumienił się, gdy zorientował się, jak
nieprzyzwoicie i obscenicznie musiało to wyglądać.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren wydała się nic z tego nie robić. Spokojnie
rozszerzył drżące uda Setsu, łapiąc dłońmi za kolana chłopaka i ułożył się na
jego ciele, żeby potem mocno docisnął do siebie ich penisy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu dosłownie czuł gorące łzy pod oczami. Wygiął się
i zacisnął powieki. Jęknął, czuł ogromną przyjemność i naprawdę się bał, że
dojdzie jeszcze przed wtargnięciem Rena w jego ciało. Zasłonił dłonią swoje
usta i zaczął oddychać głębiej, chcąc chociaż na chwilę uspokoić siebie i swój
oddech. Ale Ren mu na do nie pozwolił. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu natychmiast otworzył oczy, gdy usłyszał cichy
dźwięk otwieranego pojemniczka. Odwrócił głowę, żeby zobaczyć jak tuż obok jego
twarzy, Ren nabiera na swój palec maść. Pokręcił głową, nie mógł na to patrzeć.
Nie ważnej jak bardzo w tej chwili tego pragnął, to za bardzo go to
zawstydzało. Przymknął ponownie oczy, chcąc rozluźnić się przed tym, co zaraz
nadejdzie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Setsu – powiedział Ren, ucałowawszy wcześniej usta
chłopaka. – Jesteś tu ze mną, otwórz oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Z lekkim wstydem wykonał rozkaz blondyna. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Lepiej – mruknął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren chwycił nogę Setsu pod kolanem tak, aby pośladki
chłopaka były wyżej i przekręcił się lekko na bok, aby jednym ramieniem opierać
ciężar swojego ciała tuż przy głowie czarnowłosego. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu nie mógł uwierzyć, że Ren robi to wszystko tak
płynnie i lekko bezwstydnie. Zaczął się zastanawiać, czy na pewno to jest jego
pierwszy raz. Ta myśl paliła. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Uzumaki skierował nawilżony palec na otwór Setsu,
który skulił się niezauważalnie. Maść była zimna i pachniała miętą.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Natrętne przemyślenia były widoczne na jego twarzy i
Ren to zauważył.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Co jest? – spytał zmartwiony i zabrał palec. Setsu
zagryzł wargę. – Wątpliwości? – dodał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie, nie! – odparł szybko. – Chcę tego –
odpowiedział nieśmiało. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Jednak Ren zauważył, że coś było nie tak. Zmarszczył
brwi. Zamiast ponownie spróbować wejść palcem w Setsu, chciał zamiast tego
ułożyć dłoń na penisie chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie – powiedział fiołkowooki. Szybko przejął rękę
Rena i ułożył ją tam, gdzie powinna być, czyli pomiędzy pośladkami. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zmienił ich pozycję i teraz leżeli na boku.
Czarnowłosy założył jedną nogę na jego biodro i otoczył ramionami szyję. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Teraz dobrze – mruknął odważnie, patrząc w białe
oczy, które leżały tak blisko niego, na tej samej poduszce. Prawie stykali się
nosami. Ren uśmiechnął się w ten jego charakterystyczny sposób i pocałował
chłopaka. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Wykorzystał lekkie zaskoczenie i wszedł palcem we
wnętrze Setsu, który sapnął głośniej w jego usta. Już po chwili, nie czując
większego oporu, Ren wysunął i ponownie wsunął palec. I dodał następny i
jeszcze jeden. Maść robiła się gorąca, a Uzumaki myślał już tylko o tym, żeby
wejść w chłopaka. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Podniósł się z łóżka. Szybkim ruchem wysunął palce i
skierował słoń do pojemniczka z maścią i nabrał zimną substancję i prędkimi
ruchami nałożył ją na swojego penisa.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu otworzył szerzej usta, widząc jak w erotyczny
sposób Ren przesuwa swój napletek pomiędzy palcami. Zaschło mu w gardle. Jęknął
i rozłożył się na plecach tuż przed penisem chłopaka, wręcz czekając na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Przez oczy Rena przeszedł błysk, gdy ujrzał ciało
Setsu, jego rozchylone nogi, z widocznym, twardym penisem i otwartym wejściem.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Uzumaki ułożył się na nim, a czarnowłosy poczuł
iskierki wszędzie tam, gdzie ich ciała się stykały. Sapnął i objął chłopaka
nogami, dziwiąc się na swoją tymczasową odwagę. Wsparł się na łokciach i
przybliżył swoją twarz do Rena, żeby po chwili pocałować go mocno i spleść
razem języki.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">I czuł jak ten penis w niego wchodzi i wsuwa się
głębiej i głębiej. Zacisnął oczy, czując lekki ból, jednak po chwili je
otworzył i zobaczył coś niesamowitego. Twarz Rena ściśnięta w rozkoszy tuż przy
jego. Uchwycił jego głowę i przycisnął bliżej, całując jego usta. Starał się
jak najmocniej rozluźnić, aby chłopak mógł wejść w<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>niego aż po same jądra.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren, nie czekając, wysunął się i wsunął, powodując
skurcz bólu u Setsu, na szczęście, o wiele mniejszy niż wcześniej. Jego uda
zadrżały, a Uzumaki zaczął całować jego szyję, jednocześnie wchodząc w niego
coraz płynniej i szybciej. Czuć kogoś w sobie. Sama świadomość, że jest tak
blisko z Renem, sprawiła, że płonął i chciał dojść od samego poczucia
szczęścia, bliskości i oddania.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ren, jestem tak… - sapnął, nie kontrolując tego, co
mówi. – Zaraz! – jęknął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren wysunął się z niego całkowicie, co wyzwoliło
pomruk niezadowolenia ze strony czarnowłosego. Zrobił to tylko po to, żeby
docisnąć się jeszcze bardziej, żeby objąć go jeszcze mocniej. Jakby chciał go
zmiażdżyć i przebić go. Naznaczyć na zawsze jako swojego.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Wszedł w niego z ogromną siłą, aż Setsu jęknął cicho z
bólu, sprawiając, że Ren miał prawie orgazm z samego dźwięku. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Zacisnął dłonie na plecach Rena i wbił w nie krótkie
paznokcie. Sapał już tylko, czując jak brzuch chłopaka ociera się o jego penisa
i trze. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Rozluźnił całe ciało, żeby sekundę później cały się
spiąć, zacisnął nawet palce u stóp. Spiął się tak mocno. Orgazm przeszył
jego ciało,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>doprowadzając go do wrzenia.
A iskierki nieludzkiej rozkoszy trawiły jego ciało. Opadł bezwiednie jak lalka
na łóżko i dopiero po paru sekundach zorientował się, że z szaleńczą
prędkością, Ren posuwa go płytkimi ruchami tak, aby mieć jak największą
przyjemność. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu sapnął, czując jak mokra sperma zalewa jego
wnętrze, Uzumaki cały się spina i wciska twarz w poduszkę, nieruchomiejąc. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Piękny. Mój.</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-71499458077057074762019-04-07T08:00:00.000+02:002019-04-07T08:00:12.732+02:00Setsu Hidden - 8<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 8<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Jak Kwiat<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu wrócił do domu.
Mruknął coś do ojca i trzasnął drzwiami do swojego pokoju. Nie patrząc na nic,
poleciał na łóżko. Wiedział, że powinien coś zrobić. Zmyć z siebie pot i łzy,
ale nie był na tyle silny. Na oślep otworzył szafkę nocną i poszukał tabletek.
Wziął na rękę tyle, ile mu się nasypało.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Usłyszał
chrząknięcie, a tabletki rozsypały się po podłodze.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie rób nic
głupiego – mruknął Ren, wyłaniając się z mroku. Blondyn podszedł do szafki i
zabrał z niej opakowanie z tabletkami i schował je w swoich spodniach.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie zbliżaj się! –
krzyknął Setsu, odsuwając się w kąt łóżka. – Morderco! – dodał odważnie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">W oczach Rena pojawił
się błysk.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Przecież o tym
wiedziałeś – odpowiedział spokojnie. - Byłeś świadomy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu wybuchł.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Już nigdy mnie nie dotkniesz! Nie odzywaj się do
mnie! Wiesz, co zrobiłeś? – spytał, mając gdzieś, że jego ojciec na pewno
wszystko słyszy. – Prawie go zabiłeś! Mojego przyjaciela! – podkreślił i chwycił
za kunaia. – Nie chcę cię znać. Nie podchodź do mnie! – rozkazał, a Ren
uśmiechnął się pod nosem. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu przestraszył się.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Odejdź – powiedział, a Ren uklęknął jedną nogą na
jego łóżku.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Posłuchaj, nie chciałem poważnie skrzywdzić Katona –
urwał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zareagował od razu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie! Nie słucham cię! Nie chcę słyszeć ani jednego
słowa! Nie wierzę ci! – krzyczał i zasłonił sobie uszy. – Brzydzę się tobą!
Widziałem twoje oczy, Ren! Widziałem! – argumentował. – Były pogrążone w mroku.
<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Twarz Rena zmieniła swój wyraz. Wydawał się być
zaskoczony.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Były – zgodził się. – Nie jestem zawsze czułym
chłopakiem, który o ciebie cały czas dba. Musiałem się ubrudzić, żeby stać się
silniejszy – mówił dalej. – Zabicie Gyatamaru, odejście z Wioski, trzy lata
ciężkiego treningu po to, żeby odkryć zło, którego ty jeszcze nie zauważasz.
Muszę pomścić mojego brata, muszę zapobiec katastrofie, która wisi nad naszą
Wioską. Muszę doprowadzić do śmierci zdrajcy! – krzyknął. – Myślisz, że w pełni
dobry człowiek poszedłby na układ, który poświęca cały klan, aby tam się
uspokoiło i nastąpił pokój. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren mówił o wojnie domowej w Wiosce Chmury.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Pamiętasz, jaki byłeś wtedy szczęśliwy? – Ren
zbliżył się do Setsu. - Zrobiłem to, żebyś moja rodzina, przyjaciele i ty byli
bezpieczni – powiedział wyraźnie i głośno.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ale dlaczego zaatakowałeś Katona?! – krzyknął. – To
cię nie tłumaczy! Nie zaufam ci już!<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nadal nie rozumiesz? – spytał Ren.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Nie rozumiał, a wiedział tylko jak bardzo został
zraniony. <o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu stał na placu przed budynkiem Hokage, ale nie
chciał tutaj być. Zabrały się wszystkie drużyny Geninów, Chūninów i ich
sensei’owie, co oznaczało, że i Ren tutaj będzie. Nie chciał go jeszcze
widzieć. Nie teraz. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Witajcie wszyscy! – krzyknął, pokazując palcem w sam
środek zbiorowiska. – Oficjalnie chcę ogłosić, że wkrótce w naszej Wiosce
odbędą się Egzaminy na Chūnina i Jōnina!<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Jego serce<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>nadal było tylko krwawią raną, rozdrapaną. Taką, jaką nie dało się
uleczyć samemu. Taką, która tylko czeka na pomoc, która tylko to pogarsza.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Hokage-sama mówił coś o Egzaminie, ale Setsu go nie
słuchał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Wszyscy się cieszyli, widział jak drużyna z Piasku
jest zadowolona, że może zostać dłużej w Wiosce. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Kolejne słowa tylko rozdrapywały stare rany. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Wszystkie Egzaminy były dla niego nieszczęśliwe.
Najpierw, gdy zdał na Genina, co równało się z zakończeniem przyjaźni z Renem i
wyrwaniem cząstki serca. Pierwszy na Chūnina – wypadek w drugim zadaniu, śmierć
Gyatamaru. Drugi na Chūnina – zwyciężył głównie dlatego, że walczył z kimś
bardzo mu przypominał siebie. Chciał zniszczyć samego siebie, siebie z
przeszłości. Siebie, który wszystko zepsuł.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Czuł na sobie wzrok Rena, poczuł mrowienie na szyi.
Nie odwracając się, zniknął z pola widzenia i poszedł do domu. Do łóżka. Spać.
Chociaż wiedział, że nie zmruży oka.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Dziękuję, że się zgodziłaś ze mną potrenować –
zaczął Setsu. - Wszyscy przygotowują się do Egzaminów, a ja nawet nie wiem czy
chcę na niego iść.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ja nie idę, będę służyć jako Chūnin w oddziale
strategicznym, ale muszę się jeszcze dużo nauczyć, potem zajmę się rodziną.
Niedługo was wszystkich czymś zaskoczę – dokończyła.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ja będę się szkolił jako medyk, cały czas to robię –
powiedział, ziewając. Był wykończony, ale może jak potrenuje, to zupełnie
padnie i wreszcie zaśnie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Widzę, że coś z tobą nie tak, Setsu – mruknęła
Azula. – Posłuchaj mnie, wszystko się ułoży. – Podeszła do niego i położyła mu
dłoń na ramieniu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Czas leczy rany – rzuciła. – Wiesz o tym przecież.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Przez trzy lata nie mogłem o nim zapomnieć, mimo że
go nawet nie było – wyżalił się. – A ile czasu będę potrzebował, żeby teraz o
tym zapomnieć? Rok, dwa? Całe życie? – krzyknął. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Azula go nie poznawała. Wiedziała, że chłopak nosił
maskę i udawał emocje. Setsu był tego świadomy, że tylko ona i ojciec mogli go
przejrzeć. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ty nie chcesz o nim zapomnieć – powiedziała wprost,
patrząc się w oczy chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Pragnę tego z całego serca! Ale niech to przestanie
boleć! – Złapał się za serce. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jeśli nie możesz o nim zapomnieć, to zapomnij o tym
co się stało – mruknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Słucham? – spytał, ocierając łzę w kąciku oka.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Zapomnij o tym, że cię skrzywdził. Zapomnij o sytuacji
z Katonem. Po prostu bądź z nim szczęśliwy. Przebacz mu i przebacz sobie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie mogę – odpowiedział szczerze.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Myślisz, że nie wiedziałam jak bardzo byłeś z nim
szczęśliwy. Byłeś jak uschnięty kwiat, który potrzebował wody. I teraz też
jesteś.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Słowa Azuli zawsze były takie mądre. Takie trafione.
Nie wiedział jak ona to robi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Też coś mnie ostatnio męczy – przyznała Azula.
Odgarnęła kosmyk włosów, który zakrył jej oko. Rzuciła swoje sierpy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Co się stało? – Azula nigdy nie wyglądała na taką
zmartwioną. Zwykle dziewczyna była bardzo pewna siebie, a teraz… wydawała się
taka odsłonięta.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Czy ty chciałbyś mieć kiedyś dzieci? – spytała
prosto z mostu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu aż opadła szczęka na tak bezpośrednie pytanie,
jednak po chwili się pozbierał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ja… - zaczął fiołkowooki. – Wiesz przecież, że nie
lubię dziewczyn w ten… sposób – odpowiedział, drapiąc się po głowie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Wiem – odrzekła. – Ja zawsze o tym wiedziałam, może
nawet wcześniej niż ty… - zasugerowała. – Jako jedyny… nie mogłam cię…
oczarować. Nie dałeś się omamić mimo moich prób, a testowałam cię duuuużooo
razy – przyznała. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu pokiwał głową. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Azula była piękną kobietą. Miała niecodzienną urodę,
nie mogła odgonić się od chłopaków. Posiadała błyszczące, sięgające po pas,
rozpuszczone włosy w czarnym kolorze i kasztanowe oczy okolone długimi rzęsami.
Zawsze nawet ubrana była w nienaganny sposób, zwykle w fioletową sukienkę
przepasaną w talii czarną opaską ninja i nosiła długie za łokcie czarne
rękawiczki. Chodziła w butach na obcasie. Wyglądała idealnie…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ja… nigdy raczej nie będę mógł mieć dzieci –
odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Widzisz, ci wszyscy faceci są tacy sami, nie chcę
mieć przy boku jakiegoś chłopaka, który będzie za mną latał jak wszyscy inni.
Przez to, że będę przywódcą klanu, to muszę urodzić potomków – kontynuowała.
Najwidoczniej Azula miała już przemyślaną całą tę rozmowę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Co ty chcesz powiedzieć? – spytał ją Setsu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Wiem, że w przyszłości wybiorę pierwszego lepszego
mężczyznę, który będzie wysoko postawiony i w miarę inteligentny, ale nie
wyobrażam sobie tej bliskości. Chyba… nie jestem zdolna do zakochania się –
mówiła szczerze. – Ale<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>chciałabym, żeby
mężczyzna, któremu urodzę dzieci był… dobry, szanował mnie a nie latał za mną z
kwiatami.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Na pewno znajdziesz takiego, nie powinnaś martwić
się czymś takim – odparł. – Jesteśmy jeszcze tacy młodzi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Azula ukryła twarz za włosami. Czuła się niepewnie w
tej sytuacji.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Czy możesz mi obiecać, że… jeśli nie znajdę w
przyszłości odpowiedniego mężczyzny, to… ty zapewnisz mi rodzinę? <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Tak – odpowiedział po chwili namysłu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">To na tę chwilę było lepsze niż chwiejna przyszłość z
Renem. O ile w ogóle jakaś istniała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-61916649000554098912019-03-31T08:00:00.000+02:002019-03-31T08:00:04.790+02:00Setsu Hidden - 7<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 7<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Panika i Ból<o:p></o:p></span></b></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu biegł, a łzy same spływały mu
po twarzy. Już nigdy mu nie zaufa. Nigdy. Płakał, ale bardziej zabolało go to,
że czuł się zdradzony. Cholernie zdradzony.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Trzymał rękę na sercu Katona i
próbował chakrą kontrolować bicie serca chłopaka. Ale miał tak mało chakry, był
zmęczony treningiem i tak cholernie się bał, że sam padnie za wcześnie, a jego
słabość sprawi, że Uchiha umrze. Jego przyjaciel, jego wsparcie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Granatowowłosa pielęgniarka, gdy
tylko ich zobaczyła na górę, aby znaleźć im salę.</span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Dyrektor Suki-sama! <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ludzie zasłaniali usta ze zdziwienia. Mieli na rękach
prawie że trupa.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Nagle za drzwiami rozległy się krzywki.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Z drogi! – wrzasnęła jedna z pielęgniarek. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie dam rady uleczyć go do końca – wychlipał Setsu.
- Zrobił mu się krwotok wewnętrzny. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Nagle ujrzał Rena, a zanim wychodzącą Makedę z Ashem.
Nie mógł na nich patrzeć. Nie chciał na nich patrzeć. Czuł tylko obrzydzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Suki krzyknęła i zaczęła leczyć chłopaka chakrą
leczniczą. Obok niej była granatowowłosa pielęgniarka, która przygotowywała
bandaże i organizowała oddział wolnych medyków.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Razem z Chase’m umieścił Katona na podsuniętym łóżku.
Asoka z Azulą torowały drogę, którą zagrodzili ciekawi pacjenci. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu był przerażony. Obraz mu się zamazywał. Otarł
łzy ręką, ale ich tylko przybywało. Widocznie obrażenia były poważne. Rozerwał
szybko bluzę Katona i aż odebrało mu oddech. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Na ciele… miał masę siniaków, ran i blizn. Całe jego
ciało wyglądało… jakby ktoś się nad nim znęcał. W ubraniu wyglądał dobrze,
jednak pod nim… miał widoczne żebra. Był wycieńczony. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Zaszlochał. Jak mógł tego nie zauważyć! Był medykiem.
Powinien wiedzieć. Powinien mu pomóc. Musiał! Jak śmiał być tak zajęty, żeby
tego nie zauważyć! Czy naprawdę oszalał i zaczął przez Rena uważać Katona za
kogoś mniej ważnego?! <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Jakim był przyjacielem? Czy był cokolwiek wart?
Chociaż… trochę?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ja – zaczął Ren. – Ja mu tego nie zrobiłem,
przysięgam.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu go usłyszał, a w jego żyłach zapłonęła krew.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Milcz – wycedził. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Niech on się zamknie! Niech już nic nie mówi! Nigdy!<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Spojrzał na oczy Katona i poczuł jeszcze większą
złość, która zaczęła zamieniać się w rozpacz. Oczy Uchihy były puste. Jakby
patrzył w nicość. Zamiast jego najlepszego przyjaciela, widział człowieka,
który chciał umrzeć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Niech ktoś go uratuje! – krzyknął Ash.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Makeda wyrwała się z letargu i poszła zawołać kogoś do
pomocy. Ren za to szybko </span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">złapał
od tyłu ramiona Suki. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Co ty? – Kobieta
odkręciła głowę. Nic nie rozumiała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Dam ci moją chakrę
– powiedział Ren, który po chwili podszedł też do niego.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Nie chciał, żeby
Uzumaki go dotknął. Chciał mu wykrzyczeć w twarz, żę jest potworem, ale jeśli
to ma pomóc Katonowi, to… zgodzi się. Ten ostatni raz…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu poczuła ja
napiera na niego nowa chakra. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Potrzebuję krwi! –
krzyknął do pielęgniarki.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Makeda wróciła z całą
ekipą. Jedna osoba trzymała kroplówkę z całym oporządzeniem, druga pchała
szpitalne łóżko.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Katon zamknął oczy.
Jedna pielęgniarka wbiła chłopakowi igłę z kroplówką. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Asoka stała pod
ścianą cała zapłakana, a Azula ją trzymała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Przestał oddychać!
– krzyknął Setsu. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Suki położyła jedną
dłoń na jego sercu, które ciągle biło.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu przechylił głowę
chłopaka i wtłoczył tlen do jego ust. Po chwili jeden z lekarzy włożył Katonowi
rurkę do gardła i podłączył go do aparatury tlenowej. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Dasz radę – wyszeptał
Chase do Katona. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie chcę stracić
też brata – powiedział gorzko Ash.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Dopiero teraz Setsu
otrzeźwiał. Ren… jak mógł o tym zapomnieć. Ren był zabójcą. Zabił Gyatamaru. Z
zimną krwią. Zrobił to. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Przeszedł go zimny
dreszcz. Jak mógł zaufać mordercy? Jak mógł chcieć oddać się komuś tak
niebezpiecznemu?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ren dotknął czoła
Katona. A Setsu cudem zdusił w sobie krzyk. Ten dotyk był jak profanacja. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Nie zostawi Katona
już nigdy. Będzie przyjacielem, na jakiego Uchiha zasługiwał. Złożył obietnicę.<o:p></o:p></span></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-40791845609518926982019-03-24T08:00:00.000+01:002019-03-24T08:00:06.287+01:00Setsu Hidden - 6<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 6<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rana
Rozdzielająca Serce<o:p></o:p></span></b></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie mogę uwierzyć, że moją pierwszą misją od powrotu
do Wioski jest łapanie kotów! – krzyknął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zaśmiał się. On sam był już przebrany w czarne
uszy i ogon.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Od czasu ich wspólnej nocy, czarnowłosy był cały w
skowronkach. Nie mógł się nie uśmiechać, gdy tylko patrzył na białe oczy
chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie twoja wina, ale większość wolnych ninja o
niskich rangach zajmuje się łapaniem zwierząt – rzucił. - Koty ninja z Schroniska
dla Zwierząt klanu Inuzuka postanowiły się wymknąć, żeby się <i style="mso-bidi-font-style: normal;">poopalać </i>– powiedział, chociaż sam nie
mógł uwierzyć, że te małe słodkie istotki, otumaniły Asokę i jej młodszych
braci, jednocześnie wywołując zamieszanie w Wiosce.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Musiały bardzo zazdrościć wolności Kuro – rzucił
Ren.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu kiwnął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Wypuściły jednocześnie inne zwierzęta – dodał,
nakładając na włosy Rena opaskę z uszami.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Uzumaki chwycił go za nadgarstki, a Setsu zarumienił
się. Spuścił wzrok na dół. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Teraz przypomniały mu się jego wcześniejsze myśli.
Teraz naprawdę przypominał zwierze. Czy on też będzie chciał się kiedyś wyrwać
na wolność? Nie, woli siedzieć w klatce, jeśli tylko Ren by go pilnował i o
niego dbał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ta ziemia jest aż tak interesująca? – spytał,
powątpiewając. Ułożył swoją głowę na szyi na obojczyku Sestu. Ren chciał go
objąć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- M-musimy już iść – zajęknął się.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren oderwał się i chwycił za sztuczny ogon, który
musiał przyczepić sobie do pasa.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Makeda pokonała cię tak prostym sposobem –
powiedział Uzumaki, chciał jeszcze bardziej podgrzać atmosferę. – Wiesz, co? –
spytał. – Jun pokonałby cię jednym spojrzeniem. Uczysz się u mojego ojca, a
wcale nie widać poprawy – prowokował.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zagryzł wargę. Już chciał podejść do Rena i
powiedzieć mu, żeby przestał. Nie mógł zrozumieć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Czy naprawdę tak się zmienił przez te trzy lata, że
potrzebował od czasu do czasu pokazać swoją mroczną stronę, wypuścić bestię na
powierzchnie? Zastanawiał się, że Ren był świadomy, że Setsu go przejrzał i go…
akceptuje. Tak, akceptuje tę część jego osobowości, która chce sprawiać ból…
nawet jemu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Samo patrzenie na ciebie mnie wkurza – przyznał zły
Chase.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ren, opanuj się – mówiła do niego Makeda, ale ten ją
zignorował.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jun złamał pieczęć, zmiażdżyłby cię, nawet nie
wiesz… - Ren chciał dokończyć, ale Katon podniósł swój wzrok i mu przerwał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Czemu po prostu ktoś cię nie złapie – Jego czarne
oczy mieniły się na kocie Nekomaty, dwuogonistej bestii z Wioski Chmur. – Nie
zaatakuje, ANBU nie zmusi albo któryś Yamanaka nie wejdzie do twojej głowy,
żeby wydostać od ciebie te pieprzone informacje o Junie?! – kontynuował.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu rozszerzył swoje oczy. Nie mógł na to pozwolić. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Mój ojciec nie pozwoli na to – odpowiedział
spokojnie. – Jestem bezpieczniejszy niż ktokolwiek. Co żałujesz, że twoja
dziewczyna nie ma zdolności Yamanakich? – spytał, denerwując chłopaka jeszcze
bardziej.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Czemu nie powiesz, gdzie on jest? – zadał pytanie i
uśmiechnął się podstępnie. – Może mam cię zmusić? – zasugerował groźnym głosem.
Miał jeden sposób,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>ten ostateczny. Tą przeklętą
pieczęć, którą ujrzał przez Maskę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Może – szepnął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ren, nie powinieneś – zaczął Setsu i złapał go
dłonią za ramię, ale Uzumaki tylko ją strącił.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Fiołkowooki czuł się bezsilny.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Byakugan! – krzyknął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Sharingan – powiedział również, a oczy kota zmieniły
się na kekkei genkai.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Katon zaatakował pierwszy, odciągając Rena od wody.
Stworzył bramę z ognia na brzegu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren zaczął powoli, Setsu pomyślał, że chłopak musiał
odzyskać chakrę utraconą na wspólnym treningu. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Stali naprzeciwko siebie, nie ruszając się. Uchiha
nawet nie zdawał sobie sprawy, że w ten sposób wzmacnia Rena.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Uzumaki rzucił się pierwszy. Skierował chakrę w palce
i chciał uderzyć różowowłosego dłońmi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Widzę twoje ruchy zanim ty je jeszcze wykonasz –
powiedział Katon z uniesioną głową. Szybko zrobił unik i zamachnął się pięścią
otoczoną ogniem. Atak był celny, ale o dziwo cały ogień zniknął, gdy tylko Ren
go dotknął. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Katon spojrzał na rękę chłopaka… Cała płonęła. Ren
obrócił się wokół własnej osi i uderzył dłonią w brzuch Uchihy po czy szybko
odskoczył. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jak ty? – spytał zdziwiony. – Przecież to mój… -
Nagle jego twarz zmieniła całkowicie wyraz. – Mój żywioł mnie nie skrzywdzi –
dokończył zdecydowanie, a jego ciało pokrył ogień. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu krzyknął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren chwycił za swoją katanę i rozciął kulę ognia,
która szybowała w jego stronę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nagle ci zależy na Junie? – spytał Ren. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Krąg ognia otoczył ciało Katona, a jego różowe, długie
po pas talię uniosły się w górę od przepływu chakry.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Milcz! Hosenka no Jutsu! – krzyknął, a z jego ust
wystrzeliły ogniowe pociski. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren skoczył wysoko nad wodospad, a potem zauważył, że
z płomieni wyłoniły się shurikeny. Problem się zaczął kiedy został zapędzony w
kozi róg, bo musiał gdzieś upaść i wyglądało na to, że nie będzie miał
miękkiego lądowania. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Gōkakyū no Jutsu!<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Pod Uzumakim nim stał Katon, który
wypuścił ze swych ust wielką kulę ognia. Ren zakrył rękami twarz i gdy tylko
poczuł gorąco, zaczął od razu pochłaniać cały ogień. Podbiegł do wody i uwolnił
skumulowaną energię w jeziorko. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Wykorzystał to, że Katon był
osłabiony wykorzystaniem zbyt dużej ilości chakry w bardzo szybkim tempie.
Oddychał ciężko.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie, Ren! Przestań – krzyczał
Setsu, ale bał się podejść bliżej.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Podszedł do niego i zaatakował go
Kirą. Zamachnął się i odciął kosmyk włosów chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Boisz się, co będzie, gdy wróci
twój brat? – mówił Ren. - Dlaczego? Bo nie wiesz co się z nim działo? Boisz
się, że odwdzięczy ci się za złe traktowanie? Może zawsze podświadomie się go
obawiałeś? – zasugerował.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Muszę im przerwać! – rzucił Chase
zbierając piasek. Setsu złapał go za rękę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie, to ich walka! – odrzekł. –
Muszą sobie wszystko wyjaśnić. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Prawda była taka, że tak cholernie
się bał. Ale nic nie odciągnęłoby Rena. Uzumaki musiał sam przestać.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jak możesz, Katon to twój
przyjaciel – powiedział wściekły Chase i wyrwał się.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu przymknął oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jun jest słaby i zawsze będzie! –
upierał się przy swoim Katon. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Sam się przekonasz! – odpowiedział
tylko. Różowowłosy nagle upadł, Sharingan momentalnie się dezaktywował, a ogień
wygasł. Z jego ust poleciała krew. Leżał na brzuchu, a głowę miał skierowaną ku
ziemi. Wyglądał jak wypruty z emocji. Jego oczy… wyrażały pustkę. Taki… słaby.
Tyle trenował, miał zabić Naruto, a nie potrafił nawet zranić jego syna.
Wszystkie treningi na były na marne.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zacisnął mocno oczy. Nie mógł
nic zrobić. Nie mógł się ruszyć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ren postawił stopę na jego plecach,
mocniej przyciskając chłopaka do ziemi. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu usłyszał jęk Katona, a Uzumaki
schował katanę, aby inni nie posądzali go, że chce zabić Uchihę, chociaż… w
pewnym momencie pragną mu pokazać jak silny jest naprawdę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ja – Chase przetarł oczy. – Ja nie
wiem, co się stało.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ren! – Blondyn usłyszał kobiecy
dźwięk i podniósł głowę. Odszedł od Katona.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>– Twoja mama jest w szpitalu – powiedziała zasapana Moegi. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu od razu podszedł do Katona i
zaczął używać medycznych Jutsu, ale w oczach miał łzy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Co?! – zareagował od razu. – Jak
to?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Coś się stało z… - ucięła Moegi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Makeda chwyciła Rena za rękę i
pobiegli ile sił w nogach w stronę szpitala.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ale Katon. On umierał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-8830786421934788482019-03-17T08:00:00.000+01:002019-03-17T08:00:04.752+01:00Setsu Hidden - 5<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 5<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Po Czasie
Zamartwiania i Niepewności<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu tak się martwił o Rena, a okazało się, że
chłopak po prostu poszedł na wojnę domową do Wioski Chmury i ją wygrał,
przynosząc na tacy traktat pokojowy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Spadł mu kamień z serca. Tak bardzo nie chciał patrzeć
na cierpiących ludzi, nie chciał ciągle myśleć, co się dzieje z Uzumakim i czy
na pewno jeszcze żyje.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Najbardziej go bolało, że nie mógł się spotkać z
Renem, bo każdy coś od niego chciał. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">W Wiosce zapanowało wielkie poruszenie, gdy oficjalnie
ogłoszono pokój. Zorganizowano święto. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu przebrał się w fioletowe kimono wyszedł z domu
razem z ojcem do parku przy Gorących Źródłach.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Gdy dotarł na miejsce, od razu wypatrzył w tłumie Rena
i podszedł do niego. Uzumaki obejmował swoją ciężarną matkę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Wszyscy są tacy radośni – powiedziała Hinata.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nadszedł nowy dzień, pokój jest bardzo ceniony –
odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- W przyszłości to wy będziecie o niego dbać –
powiedziała zamyślona.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Mamo, my już o niego dbamy – poprawił ją.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu spojrzał, gdzie patrzy Ren. Widział śmiejącą się
Makedą przy Ashu, a obok Azulę z Kelsą. Dalej stał Katon, który trzymał za rękę
Asokę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Słońce kuliło się ku ziemi, a oficjalne wystąpienie
się zakończyło po tym jak Irie i Kōsuke wygłosili przemowę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu spojrzał w bok i zobaczył, że rozpoczęto
konkursy w łowieniu rybek z akwarium czy rzucaniu rzutkami. Jak miło było popatrzeć
jak jego przyjaciele dobrze się bawią.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zarumienił się, gdy zauważył wzrok Rena. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- No, co? – spytał się Uzumakiego i udał, że strasznie
zainteresowało go coś daleko. Odwrócił głowę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nic – odpowiedział i złapał podbródek chłopaka.
Przyciągnął go w swoją stronę i przyłożył wargi do jego ust. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Tylko Ren potrafił zrobić z nim wszystko.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu jęknął cicho i zarzucił mu swoje dłonie na jego
kark. Gdy przerwali czuły pocałunek, wtulił twarz w jego kimono. Jeden dotyk, a
jego serce znacznie się uspokoiło. Ren wyzwalał w nim skrajne emocje. Jeszcze
niedawno szalał niczym dzikie zwierze, a teraz w ciągu krótkiej chwili
złagodniał. Jak zwierze i jego treser. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Jak to zrobiłeś? – spytał wreszcie, gdy
poszli do jego pokoju. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren zatrzymał się i zamknął drzwi. Uzumaki
spojrzał na jego rozweselonego i aż wstrzymał oddech. Setsu wiedział, że na
jego twarzy doskonale maluje się podziw. Wdzięczność aż z niego wypływała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Nie widział prawdziwej twarzy od ukończenia
Akademii. Sprawił sobie silną maskę, którą nakładał przed każdym. Chciał
utrzymać ułudę i stworzyć osobę, której nikt by nie skrzywdził i jednocześnie
nie widział jego cierpienia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Nie chciał widzieć jak Ren go odrzuca i nie
chciał się odkrywać, że zakochał się… w chłopaku. Na co dzień nie widział par
tej samej płci. I pamiętał jak bardzo był przerażony, gdy zaczął orientować się
w swoich uczuciach i jak potem obwiniał się za ten jeden pocałunek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Potem było tylko gorzej. Uważał się za
głupca, bo pozwolił swoim emocjom wyjść na wierzch i zakończył swoją przyjaźń z
Uzumakim. A mógł mieć chociaż to.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ukrywał się i chciał o nim zapomnieć. Ale
wiedział, że to uczucie można zniszczyć tylko razem z sercem. I kiedy myślał,
że wszystko jest na dobrej drodze, Ren wrócił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">I wystarczył jeden pocałunek, aby jego maska
rozbiła się na miliony kawałeczków tak, że już nigdy nie będzie w stanie jej
poskładać. I czuł się wolny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Wiedział, że Ren czyta z niego jak z otwartej
księgi. Że poznał go całego i nic się przed nim nie ukryje. Uzumaki wyglądał na
zaskoczonego. Miał lekko otarte usta i szerzej otworzone oczy. Blondyn podszedł
do niego jak w transie, chwycił go za pośladki i podniósł, a następnie nie
przeniósł go tak, aby Setsu siedział na wąskim parapecie okna. Jednym ruchem
rozwiązał pas jego kimona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Co ty…? – urwał Setsu. Był zdziwiony.
Momentalnie na jego policzki wkradł się prawie niewidoczny rumieniec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren nie przerywał. Rozdzielił poły kimona i
przesunął dłonią po jego gładkiej, bladej klatce piersiowej, ciemnym sutku i
zatrzymał na szybko bijącym sercu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Nie zakładał pod spód jeszcze ubrań. Miał
tylko bokserki, które Ren doskonale mógł zobaczyć. Czuł się naprawdę nagi.
Setsu miał ochotę zasłonić się przez wzrokiem chłopaka, ale nie mógł. Ren
pożerał go. W białych oczach ujrzał pożądanie. Zacisnął tylko dłonie na jego
kimonie, aby mieć jakąkolwiek namiastkę kontroli. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Jesteś chudy – powiedział zachrypniętym
głosem Uzumaki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Mało śpię. – Odwrócił głowę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Dzisiaj zaśniesz bardzo szybko – mruknął z
pewnością Ren i drugą ręką zsunął kimono z jego pleców. Ubranie zatrzymało się
na jego ramionach. Blondyn złapał jego ręce i odczepił od siebie, aby fioletowe
kimono mogło spokojnie opaść na podłogę, zostawiając fiołkowookiego w samych
bokserkach. Uniósł go ponownie i przeniósł na łóżko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">W pomieszczeniu panował lekki półmrok.
Światło latarni słabo oświetlało sypialnię. A Setsu nagle się zorientował. To
dzisiaj? Otworzył szeroko oczy. Ren naprawdę chce…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Uzumaki wczepił się w jego usta, zalewając
jego umysł przyjemnym uczuciem. Jego usta były tak niesamowite jakby zostały przeznaczone
tylko dla Setsu. Wsunął dłoń w blond kosmyki i chciał rozebrać Rena z jego
ciemnoczerwonego kimona, ale chłopak mu nie pozwolił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ren – jęknął, chociaż nie chciał przerywać
tej chwili.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Bał się. Byłby głupi, gdyby się nie bał. Jak
daleko się posunie? Czy na pewno był na to gotowy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Czuł rosnące podniecenie i gdy Ren ułożył się
pomiędzy jego rozłożonymi nogami, był pewny, że Uzumaki to poczuje. Jęknął,
czując wbijającą się erekcję przez gruby materiał tak blisko niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Otarł się o niego i poczuł jak oczy uciekają
mu w głąb czaszki. Wygiął całe ciało i poczuł, że Ren od razu to wykorzystał i
wbił zęby w jego szyję, potęgując przyjemne prądy, które targały jego ciałem.
Uzumaki zaciągnął się jego zapachem i zaczął obcałowywać jego szyję, a Setsu mógł
tylko wzdychać, jęczeć i kwilić. Dłonie Rena błądziły po jego ciele, tarły
sutki i powoli zbliżały się do krawędzi czarnych bokserek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu wstrzymał oddech, a Ren spojrzał się na
jego oczy i upewnił się, że chłopak na niego patrzył, i wprawnym ruchem złapał
na uwięzioną, naprężoną erekcję czarnowłosego. Setsu krzyknął, czując jak
silne, odbierające zmysł fale przechodzą przez jego ciało, nie spowalniając ani
przez chwilę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ren – wyjęczał cicho, nie mogąc się
powstrzymać. To jedno słowo zadziałało na blondyna jak płachta na byka.
Sprawiło, że z chłopaka wyszło prawdziwe zwierze gotowe pożreć w całości swoją
ofiarę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren zaczął poruszać szybko, prawie brutalnie
dłonią, chcąc jak najszybciej wydobyć orgazm z ciała chłopaka pod sobą, jakby
sam był na krawędzi i nie mógł wytrzymać . Musiał ugasić swoje pragnienie.
Uzumaki już się nie kontrolował. Wbił się w jego usta i ocierał się o jego udo,
obezwładniony żądzą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Miał wrażenie, że umrze. Że rozpadnie się na
kawałki, tylko jeśli to Ren go będzie niszczył. Tylko jeśli on poprosi. Na jego
najmniejszy rozkaz, zachciankę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu jęczał i krzyczał mu w usta, podczas
gdy Ren ledwo mruczał. I w jednym momencie wszystko wybuchło. Poczuł jak
blondyn przegrywa mu wargę, a nim samym, jak szmacianą lalką, targa dreszcz,
który rozpalił jego mięśnie i rozżarzył myśli. Wszystko płonęło. Cały pokój
pochłonął niewidzialny ogień, który zmienił się w pożogę, gdy Setsu poczuł jak
Ren wręcz wyciąga z jego penisa strugi gorącej spermy, jednocześnie sam
dochodząc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Obaj płonęli. Spalali się, patrząc w swoje
oczy.<o:p></o:p></span></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-72220774316609622062019-03-10T08:00:00.000+01:002019-03-10T08:00:05.928+01:00Setsu Hidden - 4<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 4<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Palące
Wyjaśnienia<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu zagryzł swoją wargę. Za chwilę miał
przyjść Ren, a on nie czuł się<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>w najmniejszym
stopniu gotowy. W jednej chwili pożałował, że wręcz poprosił o tę rozmowę, ale
wiedział, że była mu ona bardzo potrzebna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Był w swoim pokoju. Zapalił lampkę nocną,
mimo że było jeszcze jasno na zewnątrz. Spojrzał na wiszące na ciemnych
ścianach rysunki i westchnął. Chciał się odwrócić i gdy spróbował, to aż
wrzasnął. Ren stał tuż za nim.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie chciałem cię przestraszyć – powiedział
Uzumaki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie przestraszyłeś – mruknął Setsu,
próbując się szybko uspokoić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Hej, przy mnie nie musisz przecież nic udawać
ani kłamać. Nawet przy tak głupich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu westchnął. Tak, teraz już o tym
wiedział, ale przyzwyczajenia wygrały. Po za tym nie chciał, żeby Ren uważał go
za słabeusza, który daje się tak łatwo zaskoczyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Wiem, ale byłeś tak cicho – tłumaczył się.
Podszedł do okna i usiadł na parapecie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren spojrzał na niego i wydawał się wszystko
wiedzieć. Uzumaki wziął kredkę z jego biurka i skierował się do rysunku, przy
którym wcześniej obaj stali. Obrazek przedstawiał ich obu trzymających się za
rękę. Blondyn uśmiechnął się i narysował serduszko, które ich otoczyło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Widzisz? – spytał Uzumaki, kątem oka
patrząc się na Setsu. – O wiele ładniej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Fiołkowooki prychnął, a Ren zaśmiał się
lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu zasłonił na chwilę swoje oczy dłońmi,
bo poczuł momentalnie gromadzące się tam łzy. Wiedział, że nie będzie płakać,
ale dopiero teraz do niego dotarło, jak bardzo brakowało mu tego śmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Renowi momentalnie zniknął uśmiech z twarzy.
Podszedł do chłopaka i pozwolił mu się wtulić w swoje ramiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Tak bardzo – zaczął Setsu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Drżysz na mój dotyk. – Ren zmienił temat. –
Cały czas – dodał. – Mam nadzieję, że się nie mnie boisz – burknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie – odpowiedział po chwili. – To z emocji
– wytłumaczył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- To chyba dobrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu oderwał głowę od ramienia blondyna i
kiwnął głową. Czarnowłosy ponownie zagryzł wargę. Wiedział, że to zniszczy na
stój, ale chciał już zacząć tę rozmowę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ren – powiedział i zaprowadził ich na
łóżko, aby usiedli. - Dlaczego odszedłeś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Uzumaki położył się i ułożył ręce pod głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Musiałem stać się silniejszy. Gdybym nie
usłyszał o porwaniu Asha i Makedy, to nadal bym trenował – odpowiedział,
patrząc w sufit. - Znalazłem nauczyciela. Dobrego nauczyciela – sprecyzował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu zacisnął usta, czując, że więcej nie
wydusi z chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Co się z tobą działo, gdy odszedłeś? –
spytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Głównie trenowałem, ale też trochę
zwiedzałem inne Wioski. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Musiałeś się dobrze ukryć, bo twój ojciec
szukał cię wszędzie – przyznał. – Całe ANBU, Ash i Makeda…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ty mnie nie szukałeś? – Spojrzał się na
Setsu, po czym odpowiedział sam sobie. – I bardzo dobrze, tylko zmarnowałbyś
czas – dokończył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- A Jun? – spytał Setsu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- O nim nic nie mogę powiedzieć. Tylko on
może odpowiedzieć na wszystkie pytania. Ale on się zmienił. Bardzo – dodał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Cóż, nie takiej odpowiedzi oczekiwał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ty też się zmieniłeś – przyznał Setsu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Wiem – odpowiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- A co z… - przerwał, bo nie wiedział, czy
chce poruszać akurat ten temat – Sayą?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren natychmiast podniósł się i spojrzał się
na niego ostro.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie ufaj jej. Kłamie. To ona zabiła Lena.
Nawet moja matka to wie, ale najwyraźniej odrzuca tę myśl, bo jak taka malutka,
czerwonowłosa dziewczynka mogłaby zrobić coś takiego – mówił szybko z
nieukrywaną nienawiścią. – Już wkradła się pomiędzy was. Masz na nią uważać,
rozumiesz? Nigdy nie bądź z nią sam na sam. Mimo że jest młoda, to nie znaczy,
że jest słaba. Bo nie jest – dodał mocno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ale ty nie znasz naszej Sayi! Może ją z kimś
pomyliłeś – próbował ją bronić. – Odprowadzałem ją czasem do domu, kiedy
kończyła zajęcia w szkole. Raz miała złamaną rękę i pomagałem ją uzdrowić! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren złapał Setsu za głowę i przygniótł go do
łóżka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nigdy więcej tak nie mów – powiedział z niebezpiecznym
błyskiem w oku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Nagle cały nastrój padł. Zrobiło się duszno i
źle. Setsu czuł się niekomfortowo. Mówił, że nie boi się Uzumakiego, ale w tej
sekundzie naprawdę się go przestraszył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ren, proszę cię, przestań – wyjęczał tylko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Spojrzenie blondyna natychmiast się zmieniło.
Jakby chłopak natychmiast odzyskał nad sobą kontrolę. Momentalnie poluźnił
uścisk i przestał przyciskać czarnowłosego z całych sił do łóżka. Zamiast tego
przyłożył miekko swoje usta do warg Setsu, jakby chcąc ponownie go uspokoić i
udawać, że sytuacja nie miała miejsca. A fiołkowooki mu się poddał. Zaczął
nieśmiało oddawać pocałunek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Czekaj – mruknął czarnowłosy, przerywając
czułą chwilę. – A co z twoim ojcem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren skrzywił się. Kolejny temat, na którego
nie chciał poruszać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie powinno cię to obchodzić –
odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ale… - próbował powiedzieć coś więcej, ale
poczuł język wpełzający do jego ust. Wsunął rękę w blond włosy i zamknął oczy,
kiedy poczuł jak prąd przyjemności przeszywa jego ciało. Nie mógł pozwolić,
żeby Ren przeszkadzał mu w zadaniu nurtujących go pytań. – Ale nadal nie śpisz
w domu. U rodziców – sprecyzował. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Mieszkam u Asha – odpowiedział Uzumaki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ale możesz u mnie, przecież wiesz, że
mógłbyś ze mną… - nie dokończył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren parsknął zadowolony i przesunął dłonią po
policzku chłopaka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- To dobrze, że chciałbyś spędzać ze mną
więcej czasu – mruknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu zacisnął pięść na bluzce blondyna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Tak długo cię nie było – tłumaczył się, ale
skończył, gdy tylko zobaczył, że Ren marszczy brwi i patrzy na niego jakby
chciał coś znaleźć w jego wnętrzu, jakby potrzebował prawdziwej odpowiedzi. Tej
realniej, którą ukrywał. Nagle twarz Rena złagodniała. Znalazł to, co chciał, a
Setsu nawet nie mógł odwrócić wzroku. Uzumaki czytał w nim jak w otwartej
księdze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Boisz się o mnie? – spytał, po czym sam
sobie odpowiedział. – Jestem silny, obronię się przed każdym i wszystkim –
dodał. – Nic mi się nie stanie. Jeszcze zdążysz się mną nacieszyć – zapewnił. –
I nie bój się także o siebie. Wojna już jest skończona – dokończył zagadkowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Słucham? – odrzekł od razu Setsu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren nie odpowiedział tylko zaczął całować
czarnowłosego po szyi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu powoli odzyskiwał świadomość. Budził
się z cudownego snu. Uśmiechnął się łagodnie i odkręcił głowę, żeby spojrzeń na
śpiącego obok Rena, ale gdy otworzył oczy, ujrzał, że go tam nie było.
Natychmiast się poderwał i odrzucił kołdrę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">W pokoju nie było ubrań Uzumakiego i nie
wyczuwał w pobliżu jego chakry. Miał okropnie złe przeczucia. Pewnie Ren po
prostu poszedł trenować albo musiał coś załatwić. Te myśli miały mu przywrócić
spokój, ale było jeszcze gorzej. Chwycił za swoje ubrania i zaczął je na siebie
zakładać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">W ciągu paru sekund wręcz wyleciał przez
okno. Ren mógł wrócić do mieszkania Asha i właśnie tam zamierzał się skierować.
Nigdy nie był u Uchihy, ale wiedział, gdzie chłopak mieszka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Wdarł się do jego sypialni, otwierając okno
swoją chakrą. Ash pochrapywał cicho. Oddychał łagodnie rozłożony na łóżku.
Setsu skierował swoją dłoń na ramię Uchihy i chciał go obudzić. Zanim jednak
dotknął go, zielonooki wybudził się ze snu i otworzył swoje oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Setsu? – powiedział zaspany i ziewnął. – Co
ty tu robisz? – dodał i wsparł się na dłoniach, aby się podnieść. Teraz już
tylko siedział, a pościel zsunęła się z jego ramion.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Gdzie jest Ren? – zaczął od razu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ash rozejrzał się po pokoju i przetarł jedno
oko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Tu go nie ma – odpowiedział i zszedł z
łóżka. Wyszedł z pomieszczenia i wrócił. - Nie ma jego butów i plecaka. Pewnie
poszedł trenować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu odetchnął. Nie miał najlepszych relacji
z Ashem i strasznie mu zazdrościł przyjaźni z Renem, ale teraz nie miał się o
co martwić. Chłopak nieco go uspokoił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nie, czekaj, coś sobie przypomniałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Fiołkowooki zaczął się niecierpliwić.
Zmarszczył brwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- No, mów – ponaglił go.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Przebudziłem się w nocy i zobaczyłem Rena,
gdy go spytałem, co robi, to odpowiedział – Ash wykrzywił swoje usta i
rozszerzył oczy – że niedługo wraca – dokończył i podniósł swój wzrok na
niższego chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Idziemy do Hokage – zadecydował szybko
Setsu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ash kiwnął głową i zaczął przy chłopaku
zmieniać swoje ubrania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu był pewien, że nigdy tak szybko nie
biegł. Nie chciał się dowiedzieć, że Ren znowu od niego odszedł. Nie po tej
nocy. Nie mógł zostać sam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">A w gabinecie Hokage była Moegi i właśnie
składała raport. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Wszystkiego się dowiedzieli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren opuścił Wioskę w nocy.</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-49365729221240414662019-03-03T08:00:00.000+01:002019-03-03T08:00:13.228+01:00Setsu Hidden - 3<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 3<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Mrzonki<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu otworzył oczy, powoli wybudzając się z
kojącego snu. Był taki wyspany jak nigdy. Leżał na plecach i wpatrywał się w
konstrukcję namiotu. Uśmiechnął się i zakrył twarz swoimi dłońmi. Nie chciał
patrzeć na bok, ale wiedział, że Ren był tuż obok niego. Słyszał jego miarowy,
spokojny oddech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Nie mogąc się nacieszyć, przechylił głowę w
kierunku chłopaka. Aż chciał zamruczeć, kiedy zobaczył jego profil. Przybliżył
się odrobinę, położył swoją dłoń na jego piersi i głowę na jego obojczyku tak
delikatnie, aby nie obudzić blondyna, który pomruknął tylko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Czuł się nieziemsko. Zamknął oczy i skupił
się na oddechu Rena. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Setsu. – Usłyszał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Fiołkowooki podniósł swój wzrok i dopiero
teraz mógł zauważyć, że Uzumaki już nie spał. Najwidoczniej obudził się, gdy
tylko się do niego zbliżył. Momentalnie się zarumienił, chociaż bardzo chciał,
żeby te przeklęte rumieńce zniknęły z jego twarzy. Czuł jak palą go policzki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ren przetoczył się na niego i teraz nad nim
górował. Setsu spojrzał na chłopaka, który na nim leżał i trzymał ręce po
bokach jego głowy. W oczach Uzumakiego pojawił się błysk, a Setsu aż przeszedł
prąd po ciele. Zadrżał, szybciej oddychając. Ren zbliżył się i musnął jego
usta.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- N-Nawet nie umyłem zębów ani w ogóle się nie
myłem – powiedział, odrywając się od blondyna. - Nie powinieneś mnie teraz
całować – stwierdził, jąkając się. W duchu skarcił się. Co on sobie myślał? Nie
chciał tego przerywać, ale<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>czuł się
niekomfortowo. Pragnął wyglądać lepiej dla <i style="mso-bidi-font-style: normal;">tego</i>
chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Wstydzisz się? – spytał albo raczej
stwierdził, odgarniając grzywkę z czoła chłopaka. - Niepotrzebnie – stwierdził.
– Przecież bardzo dobrze cię znam. Zawsze znałem. Od małego – dodał. – I wiesz,
że przy mnie nie musisz udawać. Nie było mnie przez trzy lata, a ty w ogóle się
nie zmieniłeś. Ty po prostu po skończeniu Akademii zacząłeś udawać kogoś, kim
nie jesteś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Gdzie są Katon i Chase? – powiedział, chcąc
zmienić temat.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Przygotowałem im oddzielny namiot. Umówiłem
się z nimi i pozwolili mi do ciebie przyjść. – Uśmiechnął się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu musiał zapamiętać, żeby udusić tych
dwoje, a przy okazji im ogromnie podziękować. Ren był z nim. Tutaj. Tak blisko.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Uzumaki pochylił się i musnął jego usta, a
następnie je oblizał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu westchnął cicho. Jego ciało nadal
pamiętało ten niewinny dotyk ust białookiego, kiedy kończyli Akademię. Nawet nie
był świadomy jak bardzo brakowało mu samego ciepła chłopaka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Fiołkowooki wyciągnął ręce i głowę blondyna,
mocno przyciągając go do swoich spragnionych ust. Zaczęli się całować bez
opamiętania. Obaj mieli zamknięte oczy, jednak ta chwila nie mogła trwać
wiecznie. W umyśle Setsu panowała burza. Nie otrzymał zbyt wielu odpowiedzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Więc znowu jesteśmy przyjaciółmi? – spytał
z nadzieją, odrywając się od rozkosznych warg Rena.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Chłopak zaśmiał się miękko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak,
Setsu, jesteśmy – mruknął. – A kiedyś przestaliśmy nimi być? – spytał
zadziornie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Wiesz, że tak – odpowiedział. - Ja wszystko
zepsułem – powiedział, zamykając oczy. Aż czuł ból, kiedy o tym wspominał. Był
taki wrażliwy. Tylko, że nikomu tego nie pokazywał. Jedynie jego tata – Sai i
Ren wiedzieli o tym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Nieprawda – stwierdził Ren, odgarniając
chłopakowi czarną grzywkę z czoła. – Tylko się oddaliliśmy. Dopiero, gdy
odszedłem, to zacząłem o tobie myśleć. Co się stało z moim przyjacielem?
Przecież cię znałem, bardziej niż inni – dopowiedział. – I dopiero<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>wtedy tak naprawdę zauważyłem, że nigdy ode
mnie nie odszedłeś. Zawsze o mnie myślałeś, prawda? – spytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">W oczach Setsu pojawiły się łzy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Cały ten czas – odpowiedział, wreszcie
wyznając prawdę. Czuł się jakby spadł z niego wielki ciężar. – Kiedy udawałem,
że chcę z tobą walczyć, ja tylko desperacko pragnąłem twojej bliskości. – Jego
głos zaczął przypominać szloch. Usłyszeć można było tak głęboki ból. – Nigdy o
tobie nie zapomniałem, a ty wydawałeś się mnie cały czas ignorować i krzywdzić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Byliśmy dziećmi – powiedział na swoje
usprawiedliwienie Ren. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Uzumaki wstał z Setsu i rozpiął jego śpiwór.
Usiadł po turecku i pociągnął czarnowłosego tak, aby ten obejmował go nogami i
rękami. Sam wtulił się w jego szyję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Dziękuję ci – zaczął ponownie Ren. – Kochałeś
mnie przez ten cały czas, a ja nie chciałem tego, z jakiegoś powodu, do siebie
dopuścić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Musimy porozmawiać – stwierdził Setsu. – I
to będzie długa rozmowa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu był cholernie przerażony. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Nawet nie miał czasu realnie porozmawiać z Renem, bo cały
czas miał pracować w szpitalu albo uczestniczyć w treningach. A kiedy myślał,
że będzie miał jeden wolny dzień, to Neji poinformował go o spotkaniu na polu
przy wodospadzie po wspólnym treningu. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Słońce właśnie zachodziło. Wszyscy usiedli na trawie
przed swoimi mentorami. Była nawet Hinata, której nie powinno tutaj być. Jej
miejsce tymczasowo zajęła Temari, ale matka Rena czuła się zobowiązana do
uczestniczenia we właśnie tej rozmowie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Shikamaru westchnął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jak wiecie Wioska Chmury wypowiedziała z nami wojnę
– zaczął. – Musimy wam wyjaśnić parę kwestii.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Właśnie z tego powodu tutaj jesteśmy wszyscy –
wyjaśniła Hinata.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Pokój został zakłócony, a my musimy go przywrócić,
jednak gdy rozmowy pokojowe nie zdadzą skutku, to będziemy musieli walczyć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Boję się tej wojny – przerwała Kelsa. - Nie wierzę,
że coś takiego nadeszło. Tyle lat pokoju. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zadrżał. A co dopiero on miał powiedzieć? Będzie
tysiące rannych. Może zginąć, jego ojciec może zginąć i nawet Ren… Nie chciał o
tym myśleć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Kiedyś musiało nadejść, nic nie trwa wiecznie –
podsumowała smętnie Temari. Spojrzała na swojego męża i złapała go za rękę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Wszystko kiedyś wybuchnie i zamieni się w proch – mruknął
pod nosem Sestu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Fiołkowooki zamyślił się. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Wasi rodzice walczyli w największej Wojnie jaka
dotychczasowo była i wspólnie ją wygraliśmy dla was – kontynuował Hyūga.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- I teraz przyszła kolej na nowe pokolenie –
dopowiedziała Hinata, którą objął kuzyn.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Przejdziecie przez szybki trening. Będą szkolenia w
Akademii każdego wieczora. O medykach, planach. Dostaniecie ekwipunki, a potem
zwoje z jedzeniem. Damy wam tyle, ile się da – zakończył Shikamaru.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu przełknął nerwowo ślinę. On będzie musiał
patrzeć na tych rannych ludzi i próbować ich ratować. Wiedział, że będzie w
oddziale medycznym. Spojrzał się na Rena, który siedział przed nim. Chciał go
dotknął. Podniósł rękę i skierował dłoń do jego blond włosów, w ostatnim
momencie cofnął ją. W wojnie nie ma czasu na miłość, ale wiedział, że będzie
patrzył na walczącego Rena i gdy nadejdzie taka chwila włoży całą swoją chakrę,
żeby go uleczyć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Choćbyś miała przeżyć tylko jedna osoba, to będziesz
to ty – wypowiedział bezgłośnie. – Ren.</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-6614646853165019012019-02-24T08:00:00.000+01:002019-02-24T08:00:00.925+01:00Setsu Hidden - 2<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 2<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ogniste
Spotkanie<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Drużyna jedenasta spotkała się wczesnym rankiem na
trening. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu był zmęczony. Nie wyspał się tak, jakby chciał.
W dodatku w jego życiu ciągle się coś działo. Dopiero co skończyli ciąg misji
związanych z organizacją Konohy w przypadku ataku .<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Przymknął na chwilę oczy i zaczął się rozciągać. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Setsu! Sprawa jest! – powiedziała dziewczyna,
wyrywając chłopaka z transu. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Otworzył swoje oczy w fiołkowym kolorze i ujrzał
Azulę, która biegła i machała do niego ręką. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Kolejna misja? – spytał zrezygnowany.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Hyūga dobiegła do niego i położyła dłonie na kolanach,
podpierając się o nie. Sapała przez chwilę, a następnie się wyprostowała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie. – Pokręciła głową. – Coś ciekawszego. Drużyna
dziesiąta chce zorganizować powitalne ognisko dla Rena – powiedziała zadowolona.
- Pomysł Asha.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu przegryzł wargę. Zawsze był o chłopaka
zazdrosny. Najpierw trafił razem z Renem do jednej drużyny, potem zabrał mu
przyjaciela, nawet na Egzaminie na Chūnina Ash był w centrum uwagi. Ren się nim
opiekował, troszczył, nawet zaniósł Uchihę na walkę, a co najgorsze nawet
zamieszkali ze sobą na pewien czas!<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Idziesz? – spytała Azula, wyrywając Setsu z
zamyślenia. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Tak, tak – odpowiedział i wstał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ognisko jest dzisiaj. Przekażę informację Kelsie –
mruknęła. Stanęła naprzeciwko chłopaka i złapała go za twarz. - Musisz się
porządnie wyspać i odpocząć – powiedziała, patrząc w fiołkowe oczy. -
Wytłumaczę cię przed moim ojcem.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Nie trzeba – chciał dokończyć, ale Azula przerwała
jego wypowiedź. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Idź jesteś medykiem, a wyglądasz jakbyś wcale nie
posiadał wiedzy na temat zdrowia.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu kiwnął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Zebrali się o zmroku na polu treningowym przy
wodospadzie. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu wraz z Azulą i Kelsą pomagał przy przygotowaniu
ogniska i ryb, które wyłowiła Makeda. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Dopiero co wrócił z las i nazbierał sporo gałęzi i
drewna. Spojrzał na Rena. Po chwili Katon położył mu dłoń na ramieniu. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Pomogę ci – mruknął różowowłosy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jasne.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu rzucił gałęzie na przed sobą, a wcześniej
najdłużej z nich rzucił Azuli, która nadziała na nie ryby. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Bashi przyniósł kamienie, które otoczyli wokół gałęzi
i usiadł na wcześniej przyniesionych przez siebie kłodach. Katon rozpalił swoim
ogniem ognisko i mogli obaj pomóc Asoce i Chase’owi przy namiotach.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zagryzł wargę i ponownie spojrzał się na
Uzumakiego. Co się z nim działo? Po prostu miał ochotę cały czas patrzeć na
Rena i nadal nie wierzył w to, że blondyn go pocałował.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Dopiero przed północą byli w stanie wszyscy spokojnie
usiąść przy ognisku i cieszyć się chwilą.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Co się działo w ciągu tych trzech bardzo ciekawych
lat, kiedy mnie nie było? – spytał Uzumaki. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu starał się nie kierować wzroku na chłopaka, ale
po prostu nie był w stanie. Ren wydoroślał. Wyglądał zupełnie inaczej. Nadal
miał tak uroczo wąskie oczy i pełne usta. Teraz był umięśniony, co podkreślała </span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">obcisła bluzka bez rękawów i opaska z symbolem liścia na
bicepsie i zmuszał się, żeby nie patrzyć w kierunku granatowych spodenek.</span><span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">
Naprawdę widać, że dużo trenował. Musiał. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Sporo, Ren – odpowiedziała Makeda, nadziewając rybę
na patyk. – Mieliśmy wiele misji – dziewczyna zaśmiała się. – Na jednej
spaliliśmy włosy sensei’a Shikamaru. A nie był to żart, bo z tym już dawno
skończyliśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Uzumaki zaśmiał się cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Wszyscy się rozgadali, a Setsu nagle stracił całą
ochotę na rozmowę. Czuł się odrzucony, przestał słuchać i skupił się na
własnych myślach.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- A co ty robiłeś? – Usłyszał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zarumienił się i spojrzał na Rena. Zdecydowanie
nie umiał się przy nim zachowywać, nie wiedział jak. Prościej było uciekać i
się kłócić. Zagryzł wargę, ale po chwili już zaczął odpowiadać.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Uczyłem się na lekarza u Suki. Mogę już nawet
pomagać przy operacjach – odpowiedział zgodnie z prawdą.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Zdolny jesteś – pochwalił go.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jak to możliwe, że wy tyle się kłóciliście, a teraz
Setsu zachowuje się jak gołąbek – rzucił Katon. Prawie nie poznawał swojego
najlepszego przyjaciela. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Ja… - Setsu nie wiedział, co miał odpowiedzieć. –
Jak ty poczułeś coś… - przerwał nagle, bo zdał sobie sprawę, że jednocześnie
mógł powiedzieć o sobie za dużo i zrobił to, cholera – do Asoki, to też zmieniłeś
swoje zachowanie do niej.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jasne, bo As to moja dziewczyna, a nie tylko
przyjaciółka z drużyny – odpowiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Jesteście razem? – wypalił Ren. Dopiero teraz
zauważył, że para się obejmowała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Tak – odpowiedziała cicho Asoka.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Zawsze byliśmy blisko. Ona potrafiła przywrócić moją
kontrolę, gdy przestałem panować nad dwuogonisanym – wspomniał o momencie z
Egzaminu na Chūnina. – Chroniłem ją i wspierałem.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">I dlatego Setsu im tak zazdrościł. Miłości, bliskości
i związku.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- W sumie nawet, gdy wartowaliście na Egzaminie na
Genina, to byliście blisko – dodał Chase, łapiąc za naszyjnik z czerwonym
kryształem.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Katon pokiwał głową.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Chyba właśnie wtedy się to zaczęło – odpowiedział
różowowłosy, przytulając Asokę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Widzisz? – zauważył. – I nagle jesteś wielce
romantyczny i potulny jak baranek, a nie plujesz jadem jak zwykle – dokończył
czarnowłosy, śmiejąc się z przyjaciela.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Chcesz oberwać rybą? Chcesz? – spytał Katon, wstając
z kłody i szarpiąc za patyk. Wskazał rybą na chłopaka, który siedział po przeciwnej
stronie ogniska.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zaśmiał się. Humor mu odrobinę wrócił.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Długo cię szukaliśmy, Ren – zaczęła Makeda. – ANBU,
drużyny… Nawet twój ojciec sam wyruszył na poszukiwania ciebie. – W jej oczach
pojawiły się łzy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Blondyn podszedł do kuzynki i przytulił ją. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Wiedziałem, że wrócę. Pamiętasz, wtedy na Egzaminie…
- rozpoczął. – Ja obiecałem, że jeżeli kiedykolwiek ktoś was uwięzi, to was
uratuję. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Wiem, Ren – powiedziała cicho, jakby miała gulę
goryczy w gardle.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">- Len był ostatnią osobą z moich bliskich, której nie
uratowałem – zakończył tajemniczo.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Setsu zastanawiał się… Jak wiele nie wiedział? O co
chodziło z tą obietnicą? Ren najwyraźniej nie mówił poważnie o tym, że da radę
wszystkich ocalić. Liść był w stanie wojny z Chmurą. Szykują się setki poległych.
Krwawe bitwy i tysiące<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>rannych. Był
przerażony.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Blondyn spojrzał w gwiazdy. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Potem Ren znowu zaczął gadać o Sayi. Setsu nie
wiedział, co o tym ma myśleć. O co mu chodziło? Saya była zwykłą dziewczynką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="tab-stops: 143.45pt;">
<span style="font-size: 10.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ziewnął. Chciało mu się spać, aż się zdziwił, bo chyba
da radę dzisiaj usnąć bez tabletek. Musiał wykorzystać okazję. Przeprosił
wszystkich i udał się do swojego namiotu, który miał dzielić z Katonem i
Chase’m. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Słyszał śmiechy dochodzące z zewnątrz. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; line-height: 150%;">Ułożył się na boku i opatulił mocniej śpiworem. Powoli
odpływał i był już na granicy snu. Było mu tak przyjemnie. Tracił kontakt z
rzeczywistością. Resztką świadomości usłyszał cichy dźwięk rozsuwanego zamka
namiotu, ale jakoś nie zrobiło to na nim wrażenia. </span><span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ledwo co odczuł, że ktoś kładzie się bardzo blisko.
I poczuł jakiś dotyk, ale naprawdę już tak odpływał. Dopiero po chwili nieco
się rozbudził i jeszcze półsennie zorientował się, że ktoś go całuje. Z cichym
mlaskiem oderwał się od innych ust i dopiero otworzył oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- R-Ren? – spytał cicho, jąkając
się. Mógł już ujrzeć w ciemnościach twarz chłopaka. Niesamowicie przystojną.
Uśmiechał się do niego. Uzumaki nie odpowiadając przybliżył się ponownie, a
Setsu złapał tylko oddech i westchnął w miękkie, utęsknione usta Rena. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Zacisnął mocno oczy i wczepił się
w ciało chłopaka. Tak bardzo chłonął tę sytuację i całą bliskość. Pragnął, aby
Ren nigdy go nie opuszczał, aby nie przerywał tej chwili.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Uzumaki złapał go z policzek i
dopiero wtedy mógł się rozluźnić. Otworzył oczy i przestał zaciskać usta.
Spojrzał na białe oczy chłopaka, a jego własne wydawały się być przymglone.
Widział już tylko jego.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Uchylił lekko wargi, pozwalając
blondynowi na więcej. Ren zanurzył się w jego ustach i wsunął język głęboko do
jego ust. Nie widział jak Uzumaki mógł być w tym taki dobry, ale chciał więcej.
To było tak elektryzujące. Czuł, że zaraz się uzależni. Na całe życie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ale czy to nie kolejny sen? <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Przymknął oczy i pozwolił
Uzumakiemu ciągle i ciągle muskać jego usta.</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-69168789938294898522019-02-17T08:00:00.000+01:002019-02-17T08:00:00.234+01:00Setsu Hidden - 1<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "cambria" , serif;">Hidden to ukryta historia z perspektywy jednego bohatera. Przedstawia sceny z innego punktu widzenia, ale także zawiera historie, które nie zmieściły się bądź nie pasowały do całości tomu I i II.</span><span style="font-family: "cambria" , serif;">Ot, dodatek do Rozdartej Rany. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "cambria" , serif;">Setsu Hidden ma 12 rozdziałów. </span><span style="font-family: "cambria" , serif;">Opowiadanie to zawiera sceny erotyczne (yaoi) i jest to główne romans.</span><span style="font-family: "cambria" , serif;"> </span></div>
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-family: "cambria" , serif;"><b><br /></b></span></div>
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Rozdział 1<o:p></o:p></span></b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Koniec
Udawania<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu odwrócił wzrok. Czekał razem z innymi
na Makedę, Asha i Bashiego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">On chciał zobaczyć w bramie kogoś innego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Nie było go w Wiosce przez trzy długie lata.
Syn Hokage go przeraźliwie denerwował, przynajmniej miał spokój, gdy ten
uciekł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Nie, wcale tak nie myślał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Tęsknił za nim. Myślał o jego uśmiechu i
jasnych oczach.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">O przeszłości, której nie chciał
pamiętać, a teraz to wszystko miało się mu przypomnieć. Wszystkie bolesne
wspomnienia wychodziły na wierzch. To jak go odrzucił. To jak przestali być
przyjaciółmi. To jak zabił jego przyjaciela, Gyatamaru. To jak na niego
patrzył. To jak się z nim kłócił i nie mógł nic zrobić.<span style="color: black;">
<o:p></o:p></span></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Nagle usłyszał głosy
zdumienia. Azula zatkała usta dłonią.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">I przyszedł. Wrócił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu musiał mrugnąć kilkakrotnie, aby
upewnić się, że widzi prawidłowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Blondyn szedł w ich kierunku. Urósł, był
wysoki. Miał na sobie<span style="color: black; mso-themecolor: text1;"> czarną,
obcisłą bluzkę bez rękawów, z kapturem i granatowe spodenki. Jego twarz była
jeszcze przystojniejsza niż wcześniej. <o:p></o:p></span></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Ren? – rzucił
pytająco Setsu, przecierając fiołkowe oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Hinata rzuciła się na
syna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Już po chwili nie było tak kolorowo. Katon
spytał się Rena, gdzie jest Jun, a potem zaszła afera z Sayą.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie wiem, co ty
wygadujesz, ale zmieniłeś się, Ren – powiedział Setsu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Jak on mógł tak po
prostu oskarżać małą dziewczynkę? <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Uzumaki wziął głęboki
oddech. Pozwolił się oddać emocjom. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Daj spokój, ja wiem
swoje – odparł tylko. – A ty nadal jesteś obrażony? - spytał Ren.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Setsu zrobił krok w
tył. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Słucham? – zadał
pytanie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Jak wtedy, po
naszym Egzaminie na Genina – odpowiedział pewnie Uzumaki.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Nie, nie, nie, nie.
Tylko nie to. Nie chciał tego pamiętać. Zaraz go upokorzy, zaraz go złamie. Tak
niewiele brakowało.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie wiem o czym
mówisz – wypalił, rumieniąc się.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- A mam ci
przypomnieć? – zasugerował Ren, a Setsu gwałtownie zbladł.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Fiołkowooki przełknął
ślinę, chyba nie spodziewał się takiego obrotu akcji.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- O czym ty mówisz,
Ren? – spytała nagle Makeda niezrozumiałym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Blondyn podszedł do
Setsu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie
zastanawialiście się nigdy dlaczego po tym Egzaminie nagle się między nami
popsuło? Przecież byliśmy najlepszymi przyjaciółmi – odrzekł szybko, a Ash
pokręcił głową.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Nie mów tego –
prosił Setsu. – Nie…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Chłopak wyglądał na
tak spanikowanego. I czuł się okropnie. Poczuł zimny dreszcz przebiegający po
kręgosłupie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Już pamiętasz? –
prowokował chłopaka. - Czemu się mnie boisz? – spytał blondyn.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Ja nie chcę, żeby…
- Nie mógł znieść tej sytuacji. Nie chciał tego mówić ludziom, wstydził się
tego. Miał nadzieję, że wszystko da radę zmienić, ale od tamtego czasu, on… -
Wolę tak, jak jest teraz - Mówił tak, jakby każdym zdaniem próbował uratować
sytuację. – Ja nie mogę… - Mocno zacisnął oczy i złapał Rena za ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Otwórz oczy –
powiedział blondyn. Wydawał się zapomnieć o tych wszystkich ludziach, stojących
tutaj. Chciał tylko zniszczyć tę sztuczną maskę Setsu, który… <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Chłopak otworzył
swoje fiołkowe oczy. A Ren… pochwycił go szybko w swoje ramiona i wsunął swoją
dłoń w jego włosy. Setsu tylko patrzył jak Ren dociska jego głowę Setsu do
swojej i zaczyna go całować…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Gwałtowny ruch
doprowadził go niemal na skraj. Jęknął, ale jego jęk ukrył się w ustach Rena.
Jego serce zaczęło bić, jakby chciało się przebić przez klatkę piersiową i
wskoczyć wprost w dłonie Uzumakiego.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Zarzucił mu ręce na
szyję i objął go, a gdy pocałunek się skończył, schował swoją twarz w jego
obojczyku.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ren spojrzał na
innych. Wydawali się być zdziwieni.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Setsu pocałował
mnie po Egzaminie na Genina i żeby nie musieć się tłumaczyć, przestał się do
mnie odzywać. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">Ren znowu spojrzał na
niego. Pogłaskał jego głowę i objął go mocniej.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">- Cały drżysz –
wyszeptał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;">I drżał nawet, gdy
nocą wracał do swojego domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setus wszedł do pustego domu. Zdjął buty w
przedpokoju i skierował się ku kuchni. Zapalił światło i usiadł na krześle przy
stole. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ziewnął. Był zmęczony, ale jednocześnie
wiedział, że dzisiaj nie zaśnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Ojca nadal nie było. Spojrzał na zegarek.
Było późno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Wstał z krzesła i podszedł do lodówki, gdzie
miał przygotowany wcześniej ryż z rybą. Chwycił za pojemnik i pałeczki i
zasiadł do stołu z jedzeniem. Gdy skończył posiłek, umył naczynia i zagotował
wodę. Wyjął dwie filiżanki i wsypał do nich liście herbaty, które następnie
zalał gorącą wodą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Pozostało mu czekać na ojca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Uporczywie starał się nie myśleć o tym, ale
teraz, gdy był sam, po jego głowie krążyło jedno wspomnienie. Chciał pocałować
Rena po raz drugi od lat. Od tak<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>dawna o
tym marzył, a gdy prawie udało mu się zapomnieć, to… Uzumaki oczywiście musiał…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Westchnął. Położył głowę na stole i oblizał
usta, czując, że przez jego ciało przebiega dreszcz. Sytuacja z dzisiaj była
spełnieniem marzeń, więc dlaczego czuł się niewiarygodnie odkryty, upokorzony i
zawstydzony?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Ciężki dzień? – Setsu poderwał głowę i
spojrzał w kierunku głosu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Tak – odpowiedział. – A u ciebie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Sai usiadł naprzeciwko syna i wypił łyk
chłodnej herbaty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Odrobinę. Cały czas odpieczętowujemy
przechwycony z Chmury zwój. Dobrze, że Ash wrócił, to on wraz z Teneten pomogą
naszej grupie. Potem będziemy musieli jeszcze odkodować wiadomość, co zajmie
nam jeszcze więcej czasu – żalił się. Przez jakiś czas będę późno wracał do
domu – westchnął, ujmując twarz w swoje dłonie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Będzie dobrze, tato – odpowiedział Setsu,
chcąc wesprzeć na duchu ojca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Coś cię gnębi – bardziej stwierdził niż
spytał. Zmarszczył lekko brwi. – Znam cię lepiej niż inni. Możesz mi powiedzieć
– dokończył, patrząc w fiołkowe oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu zacisnął usta. Miał w głowie Rena, ale
nie mógł tego powiedzieć ojcu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Obawiasz się, że będzie kolejna wojna? –
spytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Trochę – odpowiedział szczerze. – Moje
pokolenie sobie poradzi, ale martwię się o twoje – przyznał Sai.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Coś wymyślimy. Chmura nie może nas tak po
prostu zaatakować – rzucił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu chciał już iść do łóżka i nikomu się
nie pokazywać. Gdyby tylko tego dnia nie wyszedł z domu, to nawet nie
wiedziałby, że Ren wrócił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">- Przygotuję ci coś do jedzenia, ty idź się
umyć – mruknął chłopak, podchodząc do lodówki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #a6a6a6; font-family: "berlin sans fb demi" , "sans-serif"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Gdy sam wziął kąpiel, było już grubo po
trzeciej. Zimna woda go uspokoiła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Padł na łóżko, był wyczerpany i miał ogromną
nadzieję, że szybko zaśnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Sen zawsze dawał mu ukojenie, jednak teraz
jak zwykle nie chciał przyjść. Zapalił lampkę nocną i oświetlił ciemny pokój.
Na ścianach wisiały jego rysunki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Setsu wstał łóżka i odkrył jeden z
przykrytych obrazków.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Jeden
z nich był dla niego najważniejszy. Kiedyś, jak dopiero co poszedł do Akademii
i zaprzyjaźnił się z Renem, narysował razem z nim rysunek, który przedstawiał
ich obu trzymających się za rękę. Uzumaki nabazgrał coś, co przypominało jego,
a on sam o wiele ładniej namalował blondyna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Zacisnął oczy i wrócił do łóżka, czując jak w
gardle zbiera mu się gula goryczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 150%;">Był medykiem i miał dostęp do leków. Musiał
coś wziąć.</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-73012099631793304112019-02-12T09:00:00.000+01:002019-02-12T09:00:11.940+01:00Zakończenie tomu 2 i rozpoczęcie Setsu Hidden<div style="text-align: center;">
Tom II został zakończony, za to zapraszam Was na Setsu Hidden!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Hidden to ukryta historia i zawiera treści, które nie zmieściły się bądź nie pasowały do całości tomu I i II. Dlaczego nie pasowała? </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W Rozdartej Ranie było bardzo mało Setsu, sceny miłosne, oprócz sceny pocałunku, właściwie nie istniały, tutaj będzie to o wiele bardziej rozbudowanie, bo Setsu Hidden to nie opowiadanie typu akcja czy przygoda, a czysty romans, yaoi na dodatek, a więc opowiadanie to zawiera sceny erotyczne (męskie).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli czekaliście na gorącą historię miłosną Rena i Setsu, to właśnie to dostaniecie! </div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-90570178415569503092019-02-10T11:00:00.000+01:002019-02-10T20:33:16.481+01:00Rozdarta Rana - 36<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 20.0pt; line-height: 150%;">Śmiertelna
Rana</span></b></div>
<a name='more'></a><div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm;">
<span style="font-family: "cambria" , serif; text-align: justify; text-indent: 1cm;">Sasuke zaczął głośno
dyszeć, cudem wyrwał się z genjutsu Juna. Padł na ziemię, a z jego czoła
kapnęła kropelka potu. Był wykończony jakby pobiegł do Wioski Chmury i z powrotem.</span><br />
<span style="font-family: "cambria" , serif; text-align: justify; text-indent: 1cm;">Nawet nie widział jak długo syn trzymał go pod Tsukuyomi. W tamtym, przeklętym
świecie były to dziesiątki dni. Cały czas w głowie miał te same momenty, całkowicie
na łasce drugiej osoby.</span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Uchiha nie miał czasu
na odpoczynek, bo już po chwili uderzyło w niego złe przeczucie. Zdążył jedynie
podnieść głowę do góry i przetoczyć się odrobinę dalej, unikając piekielnego
ognia Amaterasu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Szybko wstał na
drżących nogach i odbiegł kawałek, robiąc uniki. Szybko aktywował swoje Susano.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie możliwe, że
nauczyłeś się Tsukuyomi i Amaterasu! – krzyknął Sasuke, patrząc na syna, który
wydawał się nawet nie zmęczyć. – Musiałbyś wiedzieć jak! Musiałbyś mieć
nauczyciela, a tylko ja… - urwał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- I miał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke obrócił się, a
jakby z nikąd pojawił się Kōsuke. Starszy zmarszczył brwi. Dwudziestolatek
wyglądał inaczej niż go ostatnio zapamiętał. Jego czarne włosy rozwiał wiatr.
Mężczyzna spojrzał się na niego czarnymi oczami. Miał na sobie siateczkową
bluzkę i czarne spodnie. Na wszystko miał narzucony płaszcz.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Mnie – dokończył
Kōsuke, tworząc czerwoną barierę wokół Sasuke, zmuszając go do tego, aby
dezaktywował Susano. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Uchiha walnął
pięściami w barierę, ale nie mógł jej ruszyć. Nie chciał sam sobie przyznać, że
po prostu nie był w stanie panować nad swoją chakrą, Susano zabrało mu ostatnią
iskrę kontroli. Nie mógł użyć Rinnenagna, coś go blokowało.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- A kim ty niby
jesteś? – spytał, wpatrując się w Kōsuke. - Dzieciak z Chmury, który popsuł mi
plany – dokończył.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jeszcze się nie
domyślasz?<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Podszedł jak najbliżej
tylko mógł. - Spójrz na mnie! – krzyknął Kōsuke. – Spójrz mi w oczy! Widzisz?!
– wrzeszczał. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Chciał go złapać
mocno za szyję i powoli patrzeć, jak Sasuke umiera. Jak wydaje ostatni krzyk i
ostatnie tchnienie, a jego ciało traci siłę. Twarz zaczynałaby łagodnieć, a
oczy stałby się puste. Na zawsze.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ale to nie była jego
rola. To musiał zrobić Jun.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Wzrok Sasuke się
zamazał. Nadal nie wiedział, o co chodzi. Nie wiedział, co się tu dzieje i
dlaczego czuł, że cała chakra odchodzi z jego ciała. Jakby został wyssany i nie
miał siły na nic. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Uchiha przeklął pod
nosem. Czuł, że młody Uzumaki maczał w tym palce. Katon czuł się identycznie,
gdy zaczął walczyć z Renem. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke zacisnął
dłonie w pięści, przez chwilę zapominając, gdzie tak naprawdę jest.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Obudź się! –
krzyknął Jun.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">I wtedy, kiedy jego
najmłodszy syn stanął obok Kōsuke…<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>to
coś go uderzyło. Tak mocno, że aż całe powietrze uleciało mu z płuc. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Marzyłem, żeby ci
to powiedzieć. – Kōsuke przerwał rozmyślania Sasuke. – Całe dnie spędziłem na
planowaniu, na wyobrażaniu sobie tej scen, aż do tej chwili… Pragnąłem tego,
odkąd dowiedziałem się o swoim ojcu – mówił, jakby odkrywał całego siebie.
Jakby kierowała nim żądza.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- O czym ty mówisz? –
spytał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Zabiłeś mi ojca –
powiedział wreszcie Kōsuke. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke poczuł jak
jego serce zabiło mocniej.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Itachi – wyszeptał
cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Przez ciebie byłem
tyle lat samotny – odpowiedział gorzko dwudziestolatek. W jego oczach pojawił
się Sharingan.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke zrobił krok do
tyłu. Czuł, że historia zatacza koło.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ja też byłem
samotny! – wydarł się, chcąc się wydostać. Nie mógł tu dłużej być, nie mógł
oddychać. Czuł, że się dusi mimo tego, że powietrza miał pod dostatkiem. –
Itachi wymordował mi całą rodzinę! Gdy dowiedziałem się o nim prawdę, to
żałowałem tego najbardziej na świecie! – krzyczał jakby ogarnięty w szale. -
Nie wiedziałem, że on był… dobry… - Padł na ziemię i chciał objąć rękami zwoje
kolana.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Oczy Sasuke zmieniły
wyraz… jakby wreszcie obudził się z kilkuletniej śpiączki.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Spójrz na to, co
zrobiłeś – zaczął Kōsuke. – Zabiłeś osobę, która kochała cię najmocniej na
świecie. Całe lata krzywdziłeś ludzi, żeby potem udawać przykładnego obywatela.
Chociaż tak naprawdę byłeś potworem. Zamordowałeś Czwartego Raikage. Knułeś z następnym
Raikage, żeby oddać Wioskę Liścia w zamian za dwuogoniastą bestię. Zmusiłeś
pierworodnego do stania się naczyniem na chakrę Matatabiego, krzywdziłeś go i
katowałeś na treningach. Wyrzuciłeś z domu Asha. Zdradziłeś żonę i pozwoliłeś,
żeby Ren zabił Gyatamaru. Zaplanowałeś atak na Shikamaru, Hinatę, Lena i Rena.
Zleciłeś swojej małej córce zabójstwo, co spowodowało, że Lena już z nami nie
ma. Doprowadziłeś do tego, że dwie kobiety, które cię pokochały i urodziły ci
dzieci, się zabiły. Znęcałeś się nad Junem i zapieczętowałeś mu dostęp do
potężnego Sharingana. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke opuścił głowę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jesteś śmieciem –
powiedział<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>z pogardą Jun. – A to nie
wszystko, co mamy ci do powiedzenia.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Od chwili, gdy moja
mama przed śmiercią powiedziała mi o ojcu, od razu zacząłem zbierać informacje
i osoby, które mogłyby mi pomóc – powiedział oczarowany tym, czego już dokonał.
- To ja wyszkoliłem Juna i Rena – wyszeptał z dumą.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke nadal nie
podnosił głowy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Prawdziwa władza
nie polega na byciu silnym, a na manipulowaniu silniejszymi od siebie – dodał Kōsuke.
– Sprawiłeś, że każdy członek rodziny Uchiha cię nienawidzi. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Juna aż odepchnęło.
Cały trzeci etap Egzaminu na Chūnina, gdy miał jedenaście lat. Ten, który
wyprowadził z równowagi drugą osobę, wygrywał. Kōsuke mówił prawdę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Dwudziestolatek
opuścił czerwoną barierę. Teraz już nic nie przytrzymywało Sasuke. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Teraz jednoczy was
jeden cel, którym jestem ja. A co będzie, gdy każde pójdzie w inną stronę albo
się pokłócicie? Kłótnie są powszechne dla klanu Uchiha. Sharingan to klątwa –
powiedział, szybko wstając. Na jego twarzy znowu pojawił się przebłysk starego
Sasuke. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun przybrał pozycję
bojową i robił krok do tyłu. Musiał być w pełni gotowości.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Zapamiętaj moje
imię, starcze – powiedział mężczyzna, odchodząc. – Jestem Kōsuke Uchiha.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #943634; font-family: "snap itc"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun ponownie zaczął
walczyć z ojcem, który po chwili opadł z sił. Jego twarz ponownie się zmieniła.
Sasuke zaczął szybko oddychać, łapiąc hausty powietrza. Po chwili runął,
uderzając mocno głową w ziemię.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun zatrzymał się.
Nie wiedział, co się dzieje z ojcem. Jakby w były w nim dwie osoby. Jakby cały
czas walczył.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Z oczy Sasuke zaczęły
lecieć łzy, a jego ciałem targnął szloch.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jun – wyjęczał,
przełykając ogromną gulę goryszy w gardle. – Moje dziecko – wyszeptał. – Co ja
zrobiłem?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Syn podszedł do niego
i powoli, jakby bojąc się, że ten może go zaatakować, położył na jego twarzy
swoją rękę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Co się z tobą
dzieje? – spytał tylko, nie wiedząc jak ma się zachować. Ta cała sytuacja
wydawała mu się być komiczna.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ja – zajęknął się.
– Musisz mnie posłuchać – wyszlochał. – To tylko chwila, gdy jestem normalny.
Czasem mam takie przebłyski, że odzyskuję kontrolę, ale to tylko chwile. Ja już
nie wiem, kim jestem – przyznał smutno.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Łzy leciały po jego
policzkach i kapały na ziemię.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Co to znaczy? –
odparł Jun. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Pamiętasz, jak cię
kiedyś pogłaskałem po włosach i przytuliłem? – spytał. Syn kiwnął głową. – To
było po tym jak prawie zabiłem Katona – przyznał z bólem, który ściskał jego
serce.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun otworzył szeroko
oczy. Zacisnął dłoń w pięść. Sam miał ochotę zamordować Sasuke, chociaż… czuł,
że mówił prawdę. Chciał w to wierzyć. Z resztą miał tyle dowodów. Może mimo Mangekyō
Sharingana nadal był ślepy?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ostatnio kontrolę
odzyskałem na Egzaminie na Jōnina! – Przetarł oczy. – Żeby potem jeszcze
mocniej zaatakowała moja druga strona. Pokazałem Renowi zabicie Lena, żeby ten
spróbował mnie zabić, bo tylko w takim przypadku przestałbym robić te wszystkie
złe rzeczy! <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Nie potrafił ich powstrzymać. <span style="color: black;">Słowa same płynęły mu z ust. </span>Musiał powiedzieć
prawdę Junowi, która pragnęła wydostać się z pękniętego serca. Wszystko, co ukrywał
i odpychał od siebie, zostało wypuszczone na światło dzienne.<span style="color: black;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Posłuchaj mnie –
zaczął znowu Sasuke, powstrzymując szloch.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun dziwnie się czuł,
patrząc na swojego ojca. Jego oczy wyrażały ból, a wokół nich znajdowały się
zmarszczy, które pokazywały jak wiele przeżył. To był jego ojciec. Stary,
prawdziwy, ten, który go jednak kochał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Musisz mnie zabić –
powiedział stanowczo Sasuke.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ale… - Jun chciał
dokończyć, ale ojciec mu nie pozwolił.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ja chcę umrzeć,
będąc sobą – wyznał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">On nie udawał. Sasuke
naprawdę był chory psychicznie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Syn kiwnął głową.
Wstał i obrócił się, podszedł do katany wbitej w jedno z drzew. Ręką starł łzę,
która wypłynęła z jego oka. Wcześniej było prościej zabić znienawidzonego ojca,
ale teraz z wiedzą, że ten był po prostu chory…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Musiał być silny. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Chciałem cię
obronić, Jun – wyszeptał. - Z zapieczętowanym Sharinganem klątwa mogła cię
ominąć. A ja nie mógłbym cię odpieczętować, to znaczy, że nie mogłem zrobić z ciebie potwora – dodał. – Przytul mnie ostatni raz – poprosił.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun owinął swoje
ramiona wokół jego szyi i poczuł uścisk ojca na swoich plecach. Wtulił się w
jego włosy, które pachniały… rodziną…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun zacisnął zęby i
uwolnił jedną rękę, a następnie wbił mocno katanę w ciało Sasuke. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ten tylko wydał
cichy, miękki odgłos.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Prawdopodobnie nawet
się tego nie spodziewał. Nie w akurat tej chwili.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Musisz… musisz
zabić każdego członka klanu Uchiha – powiedział cicho w ucho Juna. - W naszym
Sharinganie i krwi jest prawdziwa klątwa, która sprawia, że po jakimś czasie
każdemu sprawiamy tylko ból. Ta żądza krwi i władzy jest nam przeznaczona od
początku powstania chakry – wyjaśnił, ledwo co biorąc oddech. - Do tego
jesteśmy stworzeni… Ale, gdy już nas nie będzie, to… będzie wreszcie lepiej.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Krew zaczęła brudzić
jego ubranie, Jun miał wrażenie, że przesiąka go całego.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- A na końcu… Musisz
zabić siebie – wyszeptał. – To jest też w tobie – dodał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun wyrwał się ze
słabego uścisku ojca. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Tylko tak… można to
zakończyć. – Sasuke kaszlnął krwią. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ale… - zaczął syn. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ojciec dotknął jego
policzka, brudząc go krwią.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ty… wyglądasz jak
on – wyszeptał. – Jak Itachi – sprecyzował. – Cieszę się, że to właśnie ty to
zrobiłeś.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie! Nie możesz!
Tato! – krzyczał Jun, ale ręka Sasuke opadła na ziemię, a jego obraz zaczął mu
się zamazywać.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Uśmiechnął się, bo
zobaczył uśmiechniętą twarz Itachiego. Tak, jak wtedy, gdy go zabijał. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Zacisnął mocno dłoń
na swojej bluzce. Wpatrywał się w ojca. On nawet nie oczekiwał wybaczenia. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Czuł
wszechogarniający ból i cierpienie. Czuł, że w jego sercu powstaje rana, która
nigdy się nie zabliźni.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
---------------------------------------------------------</div>
<div style="text-align: center;">
Witajcie, Skarby!<br />
Oto ostatni rozdział II tomu. Jak Wam się podobało?<br />
Niedługo opublikuję post z informacjami, ponieważ UWAGA to nie jest ostatni rozdział na tym blogu!</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-47170057348196005632019-02-06T08:20:00.000+01:002019-02-06T08:20:04.944+01:00Rozdarta Rana - zapowiedź 36 (zapowiedź ostatniego rozdziału tomu II)<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jeszcze się nie
domyślasz? - Podszedł jak najbliżej
tylko mógł. - Spójrz na mnie! – krzyknął Kōsuke. – Spójrz mi w oczy! Widzisz?!
– wrzeszczał. <span style="font-size: 13pt;"><o:p></o:p></span></span></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-31779547082716289412019-02-03T08:30:00.000+01:002019-02-03T08:30:07.294+01:00Rozdarta Rana - 35<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 20.0pt; line-height: 150%;">Młode
Pokolenie</span></b></div>
<a name='more'></a><div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Dosyć – krzyknęła
nagle jedna z postaci. Wyszła z budynku i stanęła naprzeciwko Makedy.
Odróżniało ją tylko to, że miała na sobie czarną maskę, którą po chwili zdjęła.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Saya… - wyszeptała
Makeda z szeroko otworzonymi oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Czerwonowłosa
spojrzała na shinobich ANBU. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Wszyscy wchodzą do
środka – powiedziała, a oni przez chwilę się nie poruszyli. – Już! – krzyknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ale ktoś chce zabić
Sasuke-sama! – powiedział członek klanu Hyūga. – On jest naszym… - nie dokończył,
bo dziewczyna mu przerwała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Od teraz ja jestem
waszym przywódcą. I zawsze byłam – odpowiedziała surowo. – A teraz macie skryć
się w siedzibie i robić to, co wam rozkazałam!<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ninja uklęknęli przed
nią na jedno kolano i z po chwili znajdowali się już w środku. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Chcesz ze mną
walczyć? – spytała Makeda, patrząc w czarne oczy Sayi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie. – Pokręciła
głową. – Chcę, żeby wam się udało. Lepiej to niż… zabicie Hinaty i dziecka. On
– mówiła o Sasuke – już za dużo cierpienia zadał innym. Trzeba to zakończyć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- A więc jesteś po
naszej stronie?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Dziwnie było Makedzie
na nią patrzeć. Była tylko trzynastoletnim dzieckiem, dziewczynką adoptowana
przez rodzinę Uzumakich. Nadal pamiętała jak Saya chodziła<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>w żółtej koszulce i szarych spodenkach, a na
twarzy miała szeroki uśmiech. A teraz właśnie przejęła władzę i została
przywódcą elitarnych jednostek ninja. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Muszę ci coś
powiedzieć – zaczęła czerwonowłosa. – Klan…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #943634; font-family: "snap itc"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Saken pociągnął Azulę
za rękę i oboje wręcz wdarli się do gabinety Hokage.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Wujku! – zaczęła zasapana
dziewczyna. – Coś się dzieje z Katonem! Tata i ciocia są w rezydencji a
niedaleko Katon… - urwała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Przeobraża się w
bestię! – dokończył Saken. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Naruto szybko wstał z
krzesła, które po chwili przewaliło się do tyłu. Zostawił wszystkie papiery jak
leżały.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Stracił kontrolę?!
– krzyknął Uzumaki. – To nie możliwe, on już tak dobrze sobie radził – mruknął
do siebie. – Jak to się stało? – spytał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie wiemy –
odpowiedział czerwonooki. - Tuż po otrzymaniu tytułu Jōnina rozdzieliliśmy się.
On… - przerwał na sekundę – wydawał się być dziwny, taki zdenerwowany.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Gdzie on jest? <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Niedaleko dzielnicy
klanu Hyūga – odpowiedział Saken. – Pana żona…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Naruto przerwał mu,
natychmiast wychodząc. Musiał iść, żeby chronić Hinatę i dziecko.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Yūhi uśmiechnął się
pod nosem. Był tyłem do Shikamaru i Azuli, więc ta dwójka niczego nie
zauważyła. Obrócił się do nich już z normalnym wyrazem twarzy. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Chyba nasza randka
się nie uda – mruknął posępnie.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Dziewczyna wściekle
spojrzała na niego, a Nara podszedł wezwał do siebie Konohamaru i rozkazał mu
przejęcie stanowiska Hokage. Sam wyprowadził Sakena i Azulę, a następnie
rozkazał im zwołać każdego wolnego ninje w Wiosce.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #943634; font-family: "snap itc"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun pojawił się przy
wyznaczonym miejscu. Na wzgórzu czekał jego ojciec i doskonale go widział. Stał
wyprostowany, a wiatr rozwiewał jego włosy. Wyglądał jakby szykował się do
ataku, a jednocześnie jakby odpoczywał we wszechobecnym spokoju i szumie drzew.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke otworzył oczy,
kiedy Jun znalazł się przed nim. Syn oczekiwał aktywnego Sharingana, ale za to
ujrzał tylko jego zimne czarne tunele.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jestem – zaczął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Spóźniony – odrzekł
Sasuke.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Miałem przyjść
zaraz po tym jak mianujesz <i style="mso-bidi-font-style: normal;">ich</i> na
Jōninów i akurat z <i style="mso-bidi-font-style: normal;">nimi </i>się minąłem,
gdy tu biegłem – odpowiedział Jun, patrząc na ojca. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke prychnął. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Co się takiego
wydarzyło, że postanowiłeś się do mnie odezwać? – spytał prowokująco.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie waż się mówić
takim tonem do ojca – odpowiedział surowo.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Wytresowałeś do
tego Katona. Ash cię ignoruje, a ja… - przerwał. Cholera, naprawdę Kōsuke
nauczył go<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> tego</i>. Doskonale wiedział,
co chce powiedzieć i jak, żeby go to zabolało. - Może powinieneś mnie traktować
jak brata, co?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Oczy Sasuke znacznie
się otworzyły, a jego twarz zmieniła wyraz, ale po chwili znów przybrał swoją
maskę obojętności.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie żartuj sobie,
Jun – powiedział jego imię jakby chciał się upewnić, że nie rozmawia z młodym
Itachim. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Masz rację, to zły
pomysł, bo w końcu go zabiłeś – odpowiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Miał tylko trzynaście
lat… a posługiwał się już silnymi jutsu, doświadczył bólu, zdążył opuścić
Wioskę, a teraz miał… Powinien dopiero skończyć Akademię i chodzić na pierwsze
misje rangi D. Nie przeżywał szczęśliwego dzieciństwa, ale… zawsze będzie mógł
doświadczyć prawdziwego czasu dorastania.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke zmarszczył
brwi. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Co, chciałbyś mnie
zaatakować? – spytał Jun. – Szkoda, że odeprę każde twoje genjutsu – dodał,
wskazując na swoje oczy. – Skąd wiesz, że ja się już nie zaatakowałem?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Zamknij się! –
podniósł głos. Sasuke rzucił mu przed nogi kamizelkę. – Miałem cię mianować na
Jōnina, chociaż wiem, że to ogromny błąd. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Naruto-sama ci
kazał? – spytał. – Chcesz czy nie, to właśnie on jest prawdziwym Hokage. To on
dba o Wioskę. Ty jesteś tylko kłamliwym potworem, który niszczy wszystko na
swojej drodze. Każdą osobę… nie pozostawiając z niej nic – dokończył gorzko.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Wszystkie spojrzenia
to tylko lód i pogarda. Sasuke traktował go od początku jak kogoś gorszego, nie
wartego nawet zabicia. Jun przypomniał sobie każde złe słowo, które usłyszał.
Kpinę i szyderstwo czy nawet nienawiść. Uwagi, które wbijały się jak senbon w
jego serce, sprawiając, że całe dnie wewnętrznie krwawił.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Chwila dobroci tylko
po to, żeby on mógł mu zadać jeszcze większy ból. Jak kubeł zimnej wody, który
sprawiał, że stawał się tylko wrakiem człowieka.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Zabranie zabawek,
pamiątek, a na końcu matki. Wszystkie te siniaki, wyrwane włosy. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Skoro on przeżywał
takie piekło, to co dopiero musiał czuć Katon? Jun był na siebie wściekły, że
tyle czasu go nienawidził i nie widział prawdy, która znajdowała się na
wyciągnięcie ręki. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Zabiję cię –
powiedział powoli, patrząc w te cholerne chłodne oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke zaczął się
śmiać.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Juna przeszedł
dreszcz. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Wielu ludzi
próbowało. ANBU, Kage wszystkich wiosek i nikomu się nie udało – odparł,
nadeptując na kamizelkę, którą sam wcześniej rzucił mu pod nogi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun zmarszczył brwi.
Coś było nie tak. Sasuke wydawał się nie być rozstrojony samymi słowami. On…
przypominał szaleńca. Przez chwilę mu się wydawało, że jego ojciec… cierpi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jesteś słabym –
zaczął Sasuke, ale syn nie pozwolił mu dokończyć. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun przybliżył się i
wciągnął go w swojego Mangekyō Sharingana.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #943634; font-family: "snap itc"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ren wybadał swoim
Byakuganem, czy Ash ustawił już wszystkie bariery. Zajęło mu to trochę, ale
zielonooki dał radę. Chwilę później słychać już było kolejny wybuch w wiosce.
Kōsuke rozpoznał szalejącą chakrę dwuogoniastego. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Już czas.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ren kiwnął głową i
zaczął wytworzył drugą barierę tuż pod pierwszą. Irie jęknęła cicho przeciążona
ilością chakry, którą musiała ukryć. Kobieta zaczęła drżeć z przemęczenia.
Wydawało się jakby zaraz miała zemdleć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Chwilę potem Kōsuke
dezaktywował swoją barierę. Irie odetchnęła z ulgą.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Mężczyzna, nie
odwracając się od razu, skierował się w stronę wzgórza. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Biegł aż nie natrafił
na barierę stworzoną przez Asha. Mógł przez nią przejść, ale czuł się jakby
przedzierał się przez coś gęstego i nieprzyjemnego. Przez chwilę nawet
pomyślał, aby wrócić z powrotem do Wioski, ale szybko się otrząsnął. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Przynajmniej miał już
pewność, że Ash wykonał dobrą robotę. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
---------------------------------------------------------</div>
<div style="text-align: center;">
Witajcie, Skarby!</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-80238463521383025002019-01-30T12:40:00.000+01:002019-01-30T12:40:08.749+01:00Rozdarta Rana - zapowiedź 35<div style="line-height: 24px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<span style="font-family: "cambria" , serif; line-height: 24px;">- Co się takiego wydarzyło, że postanowiłeś się do mnie odezwać? – spytał prowokująco.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 24px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<span style="font-family: "cambria" , serif; line-height: 24px;">- Nie waż się mówić takim tonem do ojca – odpowiedział surowo.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 24px; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify; text-indent: 1cm;">
<span style="font-family: "cambria" , serif; line-height: 24px;">- Wytresowałeś do tego Katona. Ash cię ignoruje, a ja… - przerwał. Cholera, naprawdę Kōsuke nauczył go<i> tego</i>. Doskonale wiedział, co chce powiedzieć i jak, żeby go to zabolało. - Może powinieneś mnie traktować jak brata, co?</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-41819889694096800402019-01-27T09:30:00.000+01:002019-01-27T09:30:05.640+01:00Rozdarta Rana - 34<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<b><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 20.0pt; line-height: 150%;">Współpraca</span></b></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<a name='more'></a><span style="font-family: "cambria" , serif; text-indent: 1cm;">Katon zapukał pewnie
w drzwi biura Naruto. Wiedział, że mężczyzna będzie w środku. </span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Wejść – krzyknął
Uzumaki. – Katon – powiedział, gdy ujrzał twarz chłopaka. – Chodź – zachęcił
go. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Naprzeciwko blondyna
siedział Shikamaru-sensei. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie przeszkadzam? –
spytał różowowłosy, chcąc się upewnić. Musiał zająć mu sporo czasu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Oczywiście, że nie
– odparł Naruto.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Katon wziął krzesło,
które znajdowało się przy drzwiach, postawił je obok Shikamaru. I usiadł.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Gdzie jest twoja
kamizelka? – spytał Naruto.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Katon odchrząknął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Od czasu Egzaminu
trochę słabiej panuję nad chakrą i spłonęła mi, gdy tylko ją dotknąłem –
wymyślił na szybko.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Chciałbyś wrócić do
treningów? – odrzekł. – To może być niebezpieczne – zamyślił się.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie – odpowiedział.
– Wolałbym na razie odpocząć. Ledwo co wyszedłem ze szpitala, teraz ten Egzamin
– argumentował, nienaturalnie gestykulując dłońmi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Pójdź do Gorących
Źródeł – wtrącił Shikamaru. – To cię powinno odprężyć, bo wydajesz się
całkowicie spięty.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Tak – odpowiedział
Katon. – Tak zrobię.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ren wracał z tobą?
– spytał Naruto.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Różowowłosy kiwnął
głową.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Prawdopodobnie
podszedł do Hinaty-sensei.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jestem taki
szczęśliwy – odpowiedział od razu Naruto, słysząc o swojej żonie. – Jeden syn
odejdzie mi już niedługo z domu i urodzi mi się dziecko, więc nie odczuję tego
tak mocno i nie będę się czuł taki stary. – Rękami objął powietrze tak jakby
miał w rękach swoją przyszłą córkę albo synka. Wyglądał przeuroczo.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Katon zaśmiał się
lekko, ale po chwili zrobiło mu się strasznie smutno. W końcu… on miał zabić…
Naruto… Nawet nie chciał o tym myśleć, robiło mu się niedobrze. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Zasłonił usta dłonią.
<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Nie mógłby zrobić
tego w realnym życiu. Chciało mu się płakać, gdy był pod Tsukuyomi. Nigdy nie
chciał skrzywdzić człowieka, którego traktował jak ojca.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- A wiesz, że nasze
dzieci będą razem w Akademii? – spytał Uzumaki.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nara złapał się za głowę, która prawdopodobnie
właśnie zaczęła go boleć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nawet mi o tym nie
przypominaj – jęknął Shikamaru.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Powinienem mieć na
strychu jeszcze łóżeczko po moich dwóch synach i ubranka! – krzyknął
zadowolony, po czym uśmiech szybko spełzł mu z twarzy. – Muszę je wszystkie
uprać i upracować. Hinatka nie powinna się teraz przemęczać – dodał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- A ja zbankrutuję,
gdy będę musiał to wszystko kupić – odparł drugi mężczyzna.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Spytaj Sasuke, czy
ma jeszcze jakieś stare rzeczy po synach. Jest taki sentymentalny, że jestem
pewien, że trzyma każdy rysunek swoich dzieci. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Taaa – przeciągnął
Katon, patrząc w okno. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Akurat wszystkie
pamiątki z tego okresu musiał spalić, ucząc się żywiołu ognia. Pamiętał
przerażonego Juna, gdy Sasuke odebrał mu jedyną zabawkę, zielonego dinozaura.
Ten mały przedmiot nie wyzywał go albo nie ignorował. Jego brat często
rozmawiał z tym stworkiem, w końcu… nie mógł się odezwać do nikogo innego.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Po utracie przyjaciela długo płakał. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Katona<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>aż zabolało serce. Jun… to dla niego tutaj
był, żeby go chronić. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Tak się starał,
żeby odbudować klan – kontynuował Naruto. - Jak sądzisz jak powinienem nazwać
dziecko? – spytał nagle, wyrywając Uchihę z zamyślenia.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- C-co? – zajęknął
się i spojrzał w wesołe oczy Hokage.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Czemu mnie się
pytasz, Naruto-san? – odparł od razu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jesteś dla mnie jak
rodzina – odpowiedział, uśmiechając się. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">W oczach Katona
pojawiły się łzy. Szybko przetarł oczy dłonią i pociągnął nosem. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Naruto nadal się na
niego patrzył. Uzumaki wstał z siedzenia i wychylił się do przodu, opierając
jedną rękę o biurko. Dotknął jego włosów i poczochrał je w miłym<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>geście. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Dziewczynkę Inari,
a chłopca Amaru – odpowiedział Katon.<span style="font-size: 13pt;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #943634; font-family: "snap itc"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ash zaczął układać
pieczęcie na drzewach. Wokół wzgórza stworzył podobną pieczęć do tej, którą
utworzono kiedyś na Egzaminie na Chūnina. Miał kroplę poproszoną wcześniej
fiolkę krwi Kōsuke, więc mógł dostosować to pole tak, że przepuszczałoby tylko
jego.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Pamiętał jak Makeda
zużyła całą swoją chakrę tylko po to, żeby usunąć ścianę pomiędzy ich pułapką a
salą, w której ukryty był Neji. Ściany były pokryte pieczęciami i z tego, co
opowiadał mu Jun, to nie można było pokonać bariery, która ściągała ich w dół. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jutsu będzie bardzo
podobne. Każdy kto spróbuje wejść do zapieczętowanego pola zostanie odepchnięty.
Ash to dobrze przemyślał. Jeśli połączy wszystkie punkty chakry, to będzie mógł
stworzyć ogromną kopułę nad walczącymi Sasuke i Junem.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ciągle myślał o
Makedzie… Ona kontra całe ANBU.<span style="font-size: 13pt;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #943634; font-family: "snap itc"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Makeda wzięła głęboki
oddech i stopniowo zaczęła ochładzać powietrze. Słońce powoli chyliło się ku
ziemi. Liczyła, że wschodzący już wkrótce księżyc ją wzmocni. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Dziewczyna kucnęła i
dotknęła dłońmi ziemi. Wyraźnie czuła wody podpowierzchniowe i jeśli zdoła je
zamrozić, to da radę się nimi posługiwać. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Już chwilę potem
usłyszała szmer w krzakach i setki shurikenów zaczęły lecieć w jej kierunku.
Szybko aktywowała Byakugana i skupiła swoją chakrę. Zaczęła się obracać wokół
własnej osi, tworząc pole rotacyjne. Żadna broń nawet jej nie dotknęła. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Znów czuła się taka
pewna. Spokojnie zareagowała, gdy zobaczyła pod ziemią ninję, który zapewne
chciał ją pociągnąć za nogi w dół. Przeniosła ogromną ilość lodu bliżej siebie
i uwięziła mężczyznę. Ktoś z klanu Aburame zaczął nasyłać na nią mrówki, ale
szybko się ich pozbyła. Nawet członek rodziny Nara próbował przejąć jej cień i
nawet mu się to udało.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Mogę żyć tak długo
jak mam lód. Lód jest tam, gdzie jest woda. A woda jest wszędzie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>– powiedziała pewnie do zamaskowanych
shinobi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Już po chwili
zamroziła dłonie mężczyzny, a jego jutsu zostało przerwane.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Nie odzywali się do
niej i nawet nie chciałaby ich słuchać. Podskoczyła do jednej kunoichi, która
próbowała ją otruć zatrutymi senbon i uderzyła ją w główny punkt chakry.
Kobieta padła na ziemię, nie mogąc się ruszać. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Makeda zobaczyła swoim
Byakuganem linki chakry, które próbowały się do niej podłączyć. Najwyraźniej
był tu jakiś mistrz marionetek i chciał zrobić z niej zabawkę. Wściekła się.
Zrobiła unik i przybliżyła się do niego, aby po chwili zamrozić mu palce. Aż
się zaśmiała pod nosem. Suki i Setsu będą mieli wiele rannych po jej <i style="mso-bidi-font-style: normal;">misji</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ktoś ponownie zaczął
rzucać w nią shurikenami a nawet katanami. Szybko chwyciła jedną i ponownie
użyła Kaiten, kręcąc się wokół siebie, a potem uwolniła lód spod ziemi.
Posyłając w każdego lodowym soplem, który w locie zmienił się w obrożę,
zaciskającą potem ich szyję. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Członkowie ANBU
zaczęli się dusić.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Dosyć – krzyknęła
nagle jedna z postaci. Wyszła z budynku i stanęła naprzeciwko Makedy.
Odróżniało ją tylko to, że miała na sobie czarną maskę, którą po chwili zdjęła.<span style="font-size: 13pt;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #943634; font-family: "snap itc"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Katon wyszedł z
budynku Hokage. Skierował się od razu w kierunku dzielnicy Hyūga, ale w lekkim
oddaleniu od niej. Musiał mieć pewność, że Hinata-sensei będzie poza zasięgiem
tego udawanego ataku. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Schował się w jednej
z ciemnej uliczek, gdzie nikogo nie było. Usiadł na ziemi i złączył swoje
dłonie przy sercu. Wziął głęboki wdech i zaczął uwalniać ognistą chakrę
Matatabiego. Płomienie otoczyły jego ciało, ale jednocześnie go nie parzyły.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Pojawił mu się już
jeden ogon, a oczy zmieniły się na kocie. Jego paznokcie urosły i stały się
ostrymi pazurami. Jego wygląd zaczął przypominać zwierze. Po chwili już pojawił
się drugi ogon, a jego już w ogóle nie było. Zakryło go ogromne ciało bestii.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Rozwalił jakiś
opuszczony budynek.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ryknął w niebo.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-19087622436768361812019-01-23T17:37:00.000+01:002019-01-23T17:37:08.718+01:00Rozdarta Rana - zapowiedź 34<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Pojawił mu się już
jeden ogon, a oczy zmieniły się na kocie. Jego paznokcie urosły i stały się
ostrymi pazurami. Jego wygląd zaczął przypominać zwierze. Po chwili już pojawił
się drugi ogon, a jego już w ogóle nie było. Zakryło go ogromne ciało bestii.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Rozwalił jakiś
opuszczony budynek.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ryknął w niebo.<span style="font-size: 13pt;"><o:p></o:p></span></span></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-73463877930426118632019-01-21T16:43:00.000+01:002019-01-21T16:43:33.515+01:00Rozdarta Rana - 33<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 20.0pt; line-height: 150%;">Do Ostatniej
Minuty</span></b></div>
<a name='more'></a><div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Niebo zaczęło się
robić pomarańczowe. Wiatr rozwiał włosy Rena. Czuł się… przygotowany. Miał
swoją Kirę na plecach. Nic nie mogło mu zagrozić. Wiedział, co ma robić mimo
tego, że nie ustalili tego wcześniej. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Hiro, Irie i Kōsuke
byli już na miejscach. Sprawa z Hinatą i Azulą została prawie zrealizowana.
Nikt niczego nie podejrzewał. W końcu to tylko <i style="mso-bidi-font-style: normal;">zwyczajny</i> dzień.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Stali na wzgórzu
spory kawałek od Wioski. Całe miejsce otaczały drzewa. Makeda użyła Byakugana i
skupiła się na miejscu, gdzie powinien się zajmować ukryty budynek ANBU.
Znalazła i od razu dezaktywowała swoje kekkei genkai.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Sasuke pojawił się
nagle przed nimi w chmurze dymu, który został szybko rozwiany. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Łącznie z drugim
Hokage i łowcą z Wioski Chmur ustaliłem, że każdy z was zostanie Jōninem –
przeszedł od razu do rzeczy. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Wszyscy się
wyprostowali.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Uchiha… ostoja
spokoju, słowa wypowiadał całkowicie sucho, bez żadnych emocji… <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Katon zadrżał. Nadal
wzrok jego ojca sprawiał, że zapominało o tym, że ten człowiek nie powinien mieć
nad nim żadnej władzy. Musiał się skupić. Nie mógł okazać żadnych wątpliwości.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Katon Uchiha –
zaczął Sasuke. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Różowowłosy podszedł
do mężczyzny, a ten dał mu kamizelkę, którą każdy Jōnin, niezależnie od
pochodzenia, musiał mieć na sobie. Nałożył ją na czarną bluzę z symbolem tego
przeklętego klanu na plecach. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ash Uchiha, Saken
Yūhi, Makeda Hyūga – wymieniał, do Sasuke podchodziły osoby, które także zdały,
ale inni ich nawet nie znali. – I Ren Uzumaki – zakończył.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Blondyn chwycił za
kamizelkę. Coś go tknęło. Wyraźnie czuł tam chakrę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Coś tu jest nie tak
– odezwał się. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Masz rację –
odpowiedział Sasuke. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Makeda prześwietliła
kamizelkę, której jeszcze nie założyła. W miejscu, gdzie materiał miał zakrywać
serce znajdowała się pieczęć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- To jutsu namierzające,
inspiracja pieczęciami mojego syna. Ash chociaż raz przydał mi się w życiu –
wycedził. Sasuke uśmiechnął się podstępnie. – Nowe zasady, jesteście pierwsi.
Od teraz władze Wiosek będą wiedziały, gdzie jesteście.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Zielonooki zacisnął
zęby. To im krzyżowało plany, ale ich nie zmieniało. Ash poczuł się podle.
Powinni go zabić o wiele wcześniej. Spojrzał w oczy ojcu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- To co? Zakładamy? –
spytał Ren ze sztucznym uśmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Makeda kiwnęła głową
i już oboje mieli na sobie kamizelki.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Została panu jedna
– rzucił Saken, chcąc lekko sprowokować mężczyznę do odpowiedzi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jedna
ponadprogramowa osoba została wytypowana do zostania Jōninem, chociaż to jakaś
wielka pomyłka – odpowiedział Sasuke.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Katon zmarszczył
brwi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ruszcie się, nie
mam na was całego dnia! Muszę załatwić ostatnią osobę! – krzyknął zdenerwowany
Uchiha. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Tutaj już nie musiał
udawać znośnego Hokage. Ostatni było z nim coraz gorzej jakby miał dosyć
kontrolowania się. W końcu rozwiązanie jego planu miało mieć miejsce niedługo…
A dokładnie na Arenie podczas ostatniego etapu Egzaminu na Chūnina
i jednocześnie narodzinach nowego członka rodziny Uzumaki. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ren mrugnął do
Makedy, gdy byli już połowie drogi do Wioski. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie martwcie się,
wyssałem całą chakrę z pieczęci – odezwał się. - Powinny zniknąć – dodał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ash szybko sprawdził
i kiwnął głową do przyjaciela. Znaku już nie było.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Rozbierajcie się –
zaczął Katon, karząc reszcie stanąć i przepuścić resztę nowych Jōninów. – Spalę
te kamizelki – dopowiedział, a w jego dłoniach pojawiły się płomienie, które po
chwili pochłonęły podarki od Sasuke.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">W ich kierunku biegł
Jun. Już chciał minąć ekipę, ale Katon chwycił go ja za ramię. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nic od niego nie
bierz, nie zakładaj kamizelki – radził. – I… uważaj na siebie, proszę – dodał
już z łagodniejszym wyrazem twarzy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Jun kiwnął głową i
bez słowa skierował się na wzgórze. To była jego kolej.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 150%;"><br /></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #943634; font-family: "snap itc"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ren aktywował
Byakugana, gdy już byli blisko murów. Skupił się i zobaczył ukrytą Irie i
Kōsuke pod jutsu niewidzialności. Mężczyzna stworzył ogromną barierę nad całą
Wioską, o wiele większą niż wtedy, gdy ten odgradzał tłum ludzi od walczących
Amona i Zuko w Ukrytej Chmurze. Naturalnie ta bariera miała kolor czerwony, a
teraz… dzięki Irie mogli ją ukryć.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jesteście już –
mruknęła kobieta. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ren, chcąc nie
przerywać jutsu, zaczął układać dłonie w odpowiednie znaki. Kōsuke nauczył go
tego jutsu, mógł zrobić na chwilę przerwę w barierze, żeby Saken i Katon mogli
wejść do środka. Ci dwaj skierowali się wąskim tunelem między murem do bramy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Uzumaki zaczął
gromadzić chakrę od ninja w Wiosce i przesyłać ją do Irie, która dużo jej teraz
potrzebowała, aby utrzymać niewidzialność. Sam po chwili przestał być widoczny.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Hej, Irie – szepnął
Ash, chociaż nie wiedział dokładnie, w którą stronę ma mówić. – Potrzebuję być
na trochę niewidzialny, żeby nikt mnie nie zauważył jak rozstawiam pułapki.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Dobra –
odpowiedziała cicho. Zielonooki po chwili poczuł dotyk kobiety na swojej ręce. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ja też tak chcę,
mam iść do ANBU, a oni nie będą współpracować, ale jeśli… - mówiła, ale Irie
jej przerwała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie ma mowy –
odparła od razu. - Lepiej będzie, jeśli cię zobaczą. Wierz mi, dzięki mnie i
Sasuke jesteś sławna w ANBU – wspomniała. Doskonale wiedziała o planach Uchihy.
Chciał ją przeciągnąć do siebie i wykorzystać. Dużo dało to, że dziewczyna
zdała dwie części Egzaminu Wstępnego i zabiła jakiegoś chłopaka na Egzaminie
Oficjalnym - Przestraszą się ciebie. Po za tym nie dam rady utrzymywać tak
wiele osób. Na Asha się zgodziłam, bo chcę, żeby jego pułapki i pieczęci były
niewidoczne – wyjaśniła.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Idź już do ANBU –
powiedział niskim, zachrypniętym głosem Kōsuke. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Makeda nie mogła
odmówić.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center; text-indent: 1.0cm;">
<span style="color: #943634; font-family: "snap itc"; font-size: 26.0pt; line-height: 150%;">*<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Saken przedarł się
przez dziurę w barierze stworzonej przez Kōsuke i minął brata, który zajmował
się Moegi i Bashim. Czerwonooki rozmawiał z Umino. Chłopakowi najwyraźniej
podobało się to, że Hiro zwrócił na niego uwagę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Powodzenia! –
krzyknął do brata, a ten mu pomachał.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Zaczął biegnąć
szybciej i zatrzymał się dopiero pod kwiaciarnią klanu Yamanaka i poprosił o
przypadkowy kwiatek w fioletowym kolorze.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Czyżby dla panny
Hyūga? – spytał sprzedawca. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Tak – odpowiedział.
– Skąd wiesz?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Mężczyzna zaśmiał
się. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Zalotnicy Azuli nas
utrzymują – odparł i podał mu najładniejszą różę jaką miał na stanie. – Nawet
ja raz podarowałem jej wielki bukiet, chociaż jestem od niej o wiele starszy.
Cóż, jej ojciec nachodził mnie przez tydzień, strasząc Byakuganem – wspominał. –
Raczej nic tym nie zdziałasz, ale kto wie – mruknął.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Mam w sobie to coś
– odpowiedział i zapłacił za kwiat.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">A tym czymś było jego
specjalne jutsu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Zaczął znowu biec,
aby jak najszybciej pojawić się w dzielnicy klanu Hyūga. Przeszedł przez bramę
i skierował się do głównych drzwi, które po chwili rozsunął lekko. Zobaczył jak
Neji pił sobie herbatę, siedząc spokojnie naprzeciwko Hinaty. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Dzień dobry –
zaczął Saken, uśmiechając się do ojca Azuli. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Mężczyzna spojrzał
się na niego i podszedł tak, aby zablokować mu możliwość wejścia do domu.
Rzucił okiem na kwiatek, który chłopak miał w ręce i w jednej chwili wyrwał mu
wszystkie płatki, a następnie wrzucił je do filiżanki. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Mnie też miło pana
poznać – burknął czerwonooki, trzymając w dłoni samą łodygę. Musiał wyglądać
śmiesznie szczególnie, że jego brew drgała w tiku nerwowym. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Neji zauważył, że
Saken nie odszedł, więc ponownie podszedł do niego, tym razem z zamiarem
zasunięcia Shoji. W ostatniej chwili młodszy mu w tym przeszkodził, stawiając
jedną stopę w progu i blokując drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ja do Azuli –
powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Noc jest – odpowiedział
Neji.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jeszcze słońce nie
zaszło – argumentował Saken, drapiąc się z tyłu głowy. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie ma jej. – Hyūga
był nieugięty.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Tato?! <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Saken usłyszał głos
Azuli i dźwięk kroków. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- A to kto? – spytał
mężczyznę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Mysz – odpowiedział
szybko, marszcząc brwi i spoglądając w jego oczy tak, jakby chciał sprawić, żeby
chłopak w ogóle się nie urodził.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Neji-nii-san! –
rzuciła do niego Hinata, na co ten nieco się uspokoił.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Tato! Jak możesz! –
krzyknęła z wyrzutem dziewczyna. Ubrała szybko buty na obcasie i chwyciła
Sakena za rękę, aby go jak najszybciej stąd zabrać.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Za godzinę macie
wrócić, rozumiecie?! – krzyknął Neji, aktywując Byakugana.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Azula zaśmiała się i
szybko opuścili teren dzielnicy klanu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Musiał być ładny –
stwierdziła , zabierając łodygę kwiatu z ręki Sakena.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie ważne – odparł.
– Co ostatnio porabiałaś? – spytał się dziewczyny, patrząc głęboko w jej
brązowe oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Teraz mu zostało
ponownie narzucić jej swoją wolę, aby z nim pozostała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Sprawdzałam te
wszystkie prace z Egzaminu na Chūnina! Wiesz jakie te dzieciaki są teraz tępe?
Wyobraź sobie, że jak się dowiedzieli o punktach, to zrezygnowali z
najtrudniejszego etapu i sobie idą na walki na Arenę, licząc, że jeszcze
zdadzą! – kontynuowała Azula.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
---------------------------------------------------------</div>
<div style="text-align: center;">
Witajcie, Skarby!<br />
Jeszcze 3 rozdziały do końca!<br />
A u mnie sesja. Anatomia mnie przeraża.</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-31425211630940333362019-01-16T13:22:00.000+01:002019-01-16T20:39:07.444+01:00Rozdarta Rana - zapowiedź 33<span style="font-family: "cambria" , serif; text-align: justify; text-indent: 37.7953px;">Tutaj już nie musiał udawać znośnego Hokage. Ostatni było z nim coraz gorzej jakby miał dosyć kontrolowania się. W końcu rozwiązanie jego planu miało mieć miejsce niedługo… A dokładnie Arenie podczas ostatniego etapu Egzaminu na Chūnina i jednocześnie narodzinach nowego członka rodziny Uzumaki. </span><span style="font-family: "cambria" , serif; text-align: justify; text-indent: 37.7953px;"> </span>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9052956244023432703.post-17809138823268821582019-01-13T09:30:00.000+01:002019-01-13T09:30:01.360+01:00Rozdarta Rana - 32<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "cambria" , "serif"; font-size: 20.0pt; line-height: 150%;">Klucz do
Wygranej</span></b></div>
<a name='more'></a><div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Tak w ogóle… to
dlaczego tu jesteśmy? – spytał Ash.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Żeby zaplanować
zabójstwo Sasuke Uchihy – odpowiedział spokojnie Ren.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Makeda spojrzała się
na kuzyna zdziwiona. Myślała, że… on był taki tylko podczas pełni, a teraz… Naprawdę
chciał to zrobić. Na serio chciał ich do tego namówić.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Co? – odparła
Hyūga.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Sasuke Uchiha… ten
potwór, którego muszę nazywać ojcem… on… – przerwał Katon. Sam był zaskoczony
słowami Rena, ale chciał tego najmocniej na świecie. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- On… - zaczął Ash,
zaciskając zęby. – To on prawie wykończył Katona i Juna. Jednego właściwie
torturował przez całe życie, a nad drugim się znęcał – wyszlochał. – Tylko ja
byłem tak naprawdę bezpieczny! Trzeba to zrobić. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- To on zlecił
zabójstwo na Lenie – szepnął Ren, wyrywając Makedę z rozmyślań.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Saya jest naszą
siostrą – dodał Jun. – Po prostu spłodził ją, żeby stworzyć z niej zabawkę do
zabijania – wycedził, zaciskając dłonie w pięści.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- I mnie też –
przyznał Katon, dziwiąc wszystkich. – Ja miałem zabić Naruto-sensei’a, a Saya
Hinatę i jej dziecko.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Nagle wspomnienia z
Egzaminu na Jōnina zalały mu oczy. Wsunął dłonie w krótkie, różowe włosy do
ramion, a następnie zakrył nimi twarz.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- A ciebie, Ren –
zaczął ponownie najstarszy Uchiha – miał zabić osobiście. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Uzumaki spojrzał się
głęboko w jego oczy, chcąc wykryć jakiekolwiek kłamstwo. Białe i czarne
spojrzenie… <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Sprawy są jeszcze
dalsze – rzuciła Irie, odrzucając włosy z ramienia. – Sasuke knuł z Wioską
Dźwięku i Chmury. Klan Yotsuki, czyli ten który zgładziliśmy – kontynuowała –
miał oddać Matatabiego, dwuogoniastą bestię, w ręce Uchihy w zamian za poddanie
Liścia w wojnie, która parę miesięcy temu miała dojść do skutku.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Saken i Hiro
wyglądali na przestraszonych. Ten ogrom spisków i skrupulatnie połączonych ze
sobą związków ich przytłaczał. Wszystko idealnie prowadziło do Sasuke. Każda
sprawa czy też problem. Jeden winny, tysiące poszkodowanych.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- To był wielki plan
– odrzekł Ren. – Musimy stworzyć podobny, żeby go pokonać. Samą walką nie damy
rady. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Już… - zaczęła Makeda.
– Już rozumiem. Ale czy damy radę? Jest nas tak mało – szepnęła dziewczyna,
przez chwilę wątpiąc w swoje umiejętności.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- I tyle dokładnie
wystarczy, nie możemy nikogo więcej w to mieszać w przypadku, gdybyśmy polegli…<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nawet Setsu? –
spytał Katon. - Przydałby się jako medyk – sprecyzował.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie – odpowiedział
zimno. – Nie będę go narażał na niebezpieczeństwo i widoki, których nie
powinien nigdy oglądać – dodał, wpatrując się uporczywo w mapę, jakby ta mu
zrobiła krzywdę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- A Chase? –
dopytywał się różowowłosy.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie chcę mieszać do
tego Wioski Piasku. To sprawa Wioski Liścia, ale Wioska Chmur jest w to bardzo
zamieszana, dlatego są tu Hiro i Saken oraz, oczywiście, Irie – odpowiedział
Ren.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Katon kiwnął głową na
znak, że rozumie. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Trzeba się zająć po
kolei każdą osobą. Sam Sasuke nie jest tak wielkim problemem jak się wydaje –
mruknął Uzumaki. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Będzie z nim ANBU!
– krzyknął Hiro.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- I tym właśnie ma
się zająć Makeda – odpowiedział Ren. Spojrzał na identycznie białe oczy
kuzynki. – Wiem, że jesteś na tyle potężna, żeby roznieść wszystkich.
Udowodniłaś to na Egzaminie – dodał. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Nie! – Ash wstał z
miejsca i walnął w stolik pięścią. – Ona nie może! Nie! – ucinał jakby nie mógł
sformułować poprawnego zdania. – To zbyt niebezpieczne! – chciał kontynuować,
ale Ren złapał go za zaginiętą dłoń.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ona jest silna,
musisz w to uwierzyć – odpowiedział blondyn. - Ma najsilniejszego Byakugana w
klanie Hyūga, włada lodem, potrafi zamrażać krew w ludziach! I przede wszystkim…
– Spojrzał na Asha, chcąc wybadać reakcję przyjaciela. – Umie zabijać –
dokończył.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Chłopak aż usiadł.
Czuł się okropny, że nie mógł ochronić swojej ukochanej, ale najwidoczniej ona
potrafiła to zrobić sama. Musiał się z tym pogodzić.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- To jak? – rozpoczął
znowu Ren. – Zgadzasz się zająć ANBU?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Brązowowłosa pokiwała
głową. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ash, pomożesz jej.
Ustawisz pułapki na drodze miejsce spotkania a ANBU i przy wyjściu z Wioski.
Twoje pieczęcie są tutaj kluczowe – powiedział dosadnie Uzumaki.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Zrobię to –
odpowiedział, a Jun położył mu dłoń na ramię w geście wsparcia. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ja się zajmę
Sasuke, potem dołączy do mnie Kōsuke – mruknął najmłodszy Uchiha. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Jasne – rzuciła
Irie. – Teraz sprawa Naruto. Kto się nim zajmie? – spytała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Katon –
odpowiedział szybko Ren. – Ma w sobie demona i łatwo ściągnie mojego ojca do…
dzielnicy Hyūga – dodał, wpadając nagle na świetny pomysł. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Zajmiemy
jednocześnie Shikamaru – stwierdziła Irie. – Będzie musiał pomóc Konohamaru
albo sam przejąć władzę. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Klan Hyūga jest
bardzo potężny, gdy dowiedzą się, że bestia się uwolniła bądź ty, Katon –
powiedziała, wbijając swój wzrok w różowowłosego – straciłeś kontrolę, to od
razu zareagują… szczególnie, jeśli w dzielnicy będzie Hinata – dokończyła
pewnie Makeda.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Doskonały pomysł.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ren zacisnął zęby.
Nie, to mu się w ogóle nie podobało. Nie chciał, żeby cholerny demon zaczął
przypadkowo szaleć przy jego matce!<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ale ja panuję w
pełni nad demonem – wtrącił Katon. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Tym lepiej. – Ren
odetchnął. – Narobisz zamieszania, jednocześnie nie stwarzając prawdziwego
zagrożenia. Wystarczy tylko to, że inni uwierzą, że straciłeś kontrolę – odparł
zadowolony.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- W takim razie się
zgadzam.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Będziesz musiał
bardzo szybko przedostać się z miejsca spotkania do dzielnicy. Dasz radę?<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Katon pokiwał głową. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Tylko… Co z Sayą? –
spytał Uzumaki. Spędzało mu to sen z powiek. Ciągle myślał o niej i o tym, że
mogła zagrozić jego matce.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Saya jest
prawdopodobnie w budynku ANBU. – Irie westchnęła. – Ren, musisz sobie
uświadomić, że ona jest w ANBU i chyba zawsze była. I wtedy, gdy zabijała ci
brata i wtedy, gdy dołączyła do rodziny Uzumakich.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Wiem, że to
wszystko były misje, ale… - urwał na chwilę. – Mam wrażenie, że ona naprawdę
pokochała moją mamę.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Hinata-sama jest
naprawdę przeuroczą kobietą, ale musisz się skupić na obronie jej i dziecka –
mówiła kobieta. Rozumiała wątpliwości Rena. Ona sama pomagała w sierocińcu, a
Saya była tylko dzieckiem. Zmanipulowanym i zabójczym, ale jednak.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- I taki zrobię –
odpowiedział pewnie Ren, patrząc w oczy Irie. – W razie czego Makeda da radę –
dodała. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Obawiam się – zaczęła
Hyūga – że ja już nie mam żadnych hamulców, że w tej chwili zabijanie jest już
takie proste – dokończyła smutno. Mimo to, w jej oku pojawiła się <i style="mso-bidi-font-style: normal;">ta</i> niebezpieczna iskierka.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ren zmienił miejsce
bliżej kuzynki i objął ją jednocześnie z Ashem. Ucałował ją w czoło.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ja też –
odpowiedział. – Tylko raz się zawahałem. Gdy w grę wchodziły niewinne dzieci –
mruknął, zaciskając oczy. Wtedy… Klan Yotsuki… Wioska Chmury… Jun wybił
każdego. Wszystko płonęło. – Coś wiadomo o Torze? – spytał Irie, chcąc zmienić
temat.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Przeżyła i uciekła
z Wioski, wróciła do Ukrytego Dźwięku. Prawdopodobnie nie stanowi już żadnego
zagrożenia, ale w przyszłości może chcieć zemsty.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Ren zmarszczył brwi.
Mimo tego, że był od niej silniejszy, to nigdy nie należało lekceważyć
przeciwnika. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- W takim razie
została już tylko kwestia bramy i Azuli – burknęła Makeda.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Kōsuke i ja
zajmiemy się barierą – odpowiedziała Irie. – A co z twoją siostrą nie tak? <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Azula jest
cholernie inteligentna i lubi wkładać palce tam, gdzie nie powinna. Ludzie jej
nie podejrzewają, bo jest ładna, ale to… - przerwała.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ja się nią zajmę –
odezwał się po raz pierwszy Saken. Mrugnął do dziewczyny.<o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">- Ja mogę zająć
wartowników – dodał Hiro, spoglądając na brata. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Irie klasnęła w
dłonie. <o:p></o:p></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: justify; text-indent: 1.0cm; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;">Godzina zero już
wkrótce.</span><br />
<br />
<div style="text-align: center; text-indent: 0px;">
---------------------------------------------------------</div>
<span style="color: black; font-family: "cambria" , serif; line-height: 150%;"></span><br />
<div style="text-align: center; text-indent: 0px;">
Witajcie, Skarby!</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0